Do sprawdzenia zużycia energii posłużył watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, charakteryzujący się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz pracą w trybie True RMS. Ta ostatnia cecha zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej przez tanie mierniki. Napięcie w sieci elektrycznej to oczywiście 230 V, natomiast częstotliwość 50 Hz. Wszelkie wartości na wykresach odnoszą się do kompletnej platformy testowej.
Obciążenie generowane było przez 15-minutowy przebieg testu LinX w wersji 0.6.4, natomiast w spoczynku przez 10 minut wyświetlany był jedynie pulpit. Ze względu na wysoką klasę sprzętu pomiarowego, w obu przypadkach wahania wskazań okazały się bardzo niewielkie, w zasadzie nieprzekraczające 1 W. Dlatego też jako odczyt właściwy przyjmuję wartość najczęściej pojawiającą się na wyświetlaczu watomierza.
Spoczynek
Obciążenie
W spoczynku marginalnie mniej prądu pobiera główny bohater niniejszego testu. Niemniej jednak 2 W różnicy to raczej nie jest wartość, którą należałoby traktować jako istotną przewagę. Z kolei pod obciążeniem zarówno przed, jak i po podkręceniu procesora MSI X399 GAMING PRO CARBON AC jest zauważalnie oszczędniejsza od rywala. Dysproporcja sięga 17-30 W i kwestią otwartą pozostaje to, z czego ona tak naprawdę wynika. Osobiście stawiałbym na nieco wyższe napięcie fabryczne (lub bardziej agresywne ustawienia LLC) w przypadku płyty od GIGABYTE oraz na wspomnianą wcześniej różnicę w odczytach wbudowanych czujników, na podstawie których ustawiane jest LLC w próbach podkręcania.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test płyty głównej MSI X399 GAMING PRO CARBON AC