Test zasilacza LC-Power LC1200 2.4 Platinum Series

Test zasilacza LC-Power LC1200 2.4 Platinum Series

Zasilacz w tej próbie został podłączony do mojego testera, dzięki czemu dokonałem dokładnych pomiarów napięć i prądów. Na ich podstawie obliczam oddawaną moc oraz sprawność. Sprawdzam także:

  • jak zasilacz poradzi sobie z niezrównoważonym rozkładem obciążeń w testach "Cross Load", czyli obciążenia krzyżowego,
  • oraz dość istotny test w dobie miniaturyzacji, czyli z niskimi obciążeniami - test „Low Load”. Te pomiary ukazują jak zasilacz spisuje się z energooszczędnymi podzespołami, gdzie niejednokrotnie cała platforma w spoczynku pobiera ok. 50-80 W.

 

Każdorazowo, po dokonaniu wszystkich pomiarów (podczas każdego testu), zostawiam zasilacz na danym obciążeniu, na co najmniej kilkadziesiąt minut. Takie działanie ma na celu sprawdzenie stabilności oraz wykonanie dodatkowych weryfikujących pomiarów. Poza tym, sprawdzam do jakich temperatur PSU się zagrzeje, jakie wentylator osiągnie obroty oraz jaki będzie generował hałas. Zawsze zaczynam od maksymalnego obciążenia.

Temperatura otoczenia wynosiła ok. 24,9 °C, natomiast napięcie zasilające wynosiło 235,6 V.

Na początek przypomnijmy zakres bezpiecznych napięć normy ATX.

Zanim zaczniemy analizę wyników przypominam, że moc zasilacza określa obciążalność na linii +12 V, a z tej wyciągnąłem ponad wartość, którą przewiduje tabliczka specyfikacji (104,1 A czyli 1248 W).

 

LC1200 generował ponad 1290 W i mogę powiedzieć, że się przy tym trochę... zagrzał

LC-Power 1200 W Platinum Series przeszedł moją wymagającą serię testów, podczas  których wszystkie napięcia zawierały się w normie ATX - nawet w trakcie obciążeń krzyżowych, co jest niewątpliwą zasługą zastosowania modułów konwersji DC-DC. Zasilacz nie pękł nawet po przekroczeniu specyfikacji prądowej dla linii +12 V. Podczas testu 110%, LC1200 generował ponad 1290 W i mogę powiedzieć, że się przy tym trochę... zagrzał. Temperatury po ok. 60 minutach były rozsądne tylko do połowy mocy, w teście przeciążenia zbliżały się do 50 °C, ale o tym na kolejnych stronach.

Podczas obciążeń krzyżowych nie zanotowałem żadnych nieprawidłowości. Brak obciążenia na którejkolwiek z linii nie powodował skoków napięć, wszystko w normie ATX.

Niskie obciążenia

Testy z niskimi obciążeniami pod względem napięciowym wypadły bez niespodzianek. Biorąc pod uwagę sprawność tak jak się spodziewałem jest gorzej niż w o połowę słabszym zasilaczu z niższym certyfikatem sprawności. Nie dziwcie się, obciążenia w granicach 50 W to zaledwie nieco ponad 4% mocy znamionowej PSU.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test zasilacza LC-Power LC1200 2.4 Platinum Series

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł