Test ZOTAC GAMING GeForce RTX 2060 AMP: wydajność po podkręceniu
Skoro wiemy już, do jakich wartości można stabilnie podkręcić testowaną kartę graficzną ZOTAC GAMING GeForce RTX 2060 AMP, przyszedł czas na sprawdzenie praktycznego wpływu zaaplikowanego overclockingu na osiągi. W tym celu wykorzystuję dwie gry standardowo używane do badania wydajności poszczególnych GPU: Dying Light: The Following oraz Watch Dogs 2. Rzecz jasna, dla zachowania miarodajności, bez zmian pozostają zarówno przebiegi testowe, jak i ustawienia graficzne (zestaw rozdzielczości oraz detale).
Dying Light: The Following
Watch Dogs 2
Średnia wydajność
Zgodnie z informacjami z poprzedniej strony, ZOTAC GAMING GeForce RTX 2060 AMP może się pochwalić najmniejszym potencjałem podkręcania rdzenia spośród wszystkich dotychczas testowanych kart graficznych tej klasy - zarówno jeśli chodzi o sam offset, jak i kluczową wartość rzeczywistego zegara pod obciążeniem. Niemniej jednak, całkiem przyzwoity overclocking pamięci pomaga nieco podreperować sytuację omawianego produktu. Rzecz jasna zysk z tytułu podkręcania kości GDDR6 jest mocno zależny od konkretnej produkcji, stąd lepsza pozycja karty firmy ZOTAC w grze Watch Dogs 2, która jest bardziej czuła na ten aspekt aniżeli Dying Light: The Following. W ogólności, patrząc na wykresy średniej wydajności, testowana GAMING GeForce RTX 2060 AMP plasuje się w pobliżu modelu GIGABYTE GAMING OC PRO 6G i nieco poniżej pozostałej dwójki. Niemniej jednak, różnice są bardzo małe i największa dysproporcja między najszybszą a najwolniejszą po podkręceniu konstrukcją wynosi zaledwie około 1%, co jest niezauważalną rozbieżnością.
Pokaż / Dodaj komentarze do: ZOTAC GAMING GeForce RTX 2060 AMP - test karty graficznej