Growe podsumowanie roku 2016

Growe podsumowanie roku 2016

Dishonored 2

To już drugi raz gdy skradanka ląduje na szczycie mojego podsumowania roku. Wcześniej w 2014 Alien: Isolation zdeklasowało w moim odczuciu wszelką konkurencję i nadal pozostaje dla mnie jedną z najlepszych gier tej generacji. W tym roku to Dishonored 2 jest grą, którą oddziela przepaść od innych tytułów AAA. I to zresztą całkiem niespodziewanie, bo o ile jedynka naprawdę mi się podobała, to nie wyczekiwałem z zapartym tchem tego sequela.

Zobacz także Dishonored 2 - recenzja

Myślałem, że będziemy mieli do czynienia z solidną porcją rzemiosła, ale nie spodziewałem się, że Dishonored 2 będzie jedną z najbardziej kompletnych, dojrzałych i kreatywnie zrealizowanych gier tego roku. Arkane Studios zrealizowało swoją produkcję w tak wszechstronny sposób, że tak naprawdę trudno ją jedynie zaszufladkować jako grę stricte skradankową. Opowieść o Emily Kaldwin i Corvo Attano absolutnie nie forsuje żadnego stylu rozgrywki na graczu. Tak było zresztą w pierwowzorze, lecz tutaj akcja jest jeszcze bardziej upłynniona, a wielbiciele pozostawiania po sobie krwawej pożogi będą równie wniebowzięci, co cichociemni. Jednocześnie grając w Dishonored 2 nie czułem jakoby któryś ze stylów rozgrywki był bardziej faworyzowany od drugiego.

Dishonored 2

Rozgałęzienie trybu fabularnego na dwie postaci o zupełnie innych stylach walki i odmiennych mocach magicznych daje nam jeszcze więcej powodów, aby wielokrotnie przechodzić grę - jakby różne zakończenia wynikające ze stosunku do otaczającego nas świata to za mało. Postać Emily Kaldwin to jedna z najinteligentniej i najsubtelniej stworzonych bohaterek w tej generacji gier video, a moim zdaniem rywalizować z nią może jedynie Amanda Ripley z Alien: Isolation.

W Dishonored 2 prym wiedzie pluralizm swobody jaką obdarzają nas twórcy w kwestii podejścia do danych zadań. Każdy cel misji ma wiele alternatyw, a niektóre z nich wymagają wielkiej wnikliwość, by w ogóle dowiedzieć się o ich istnieniu. Spostrzegawczość niezwykle popłaca. Świat przedstawiony nie jest ogromny - choć odznacza się bardzo oryginalnym steampunkowym designem, także z naleciałości architektury śródziemnomorskiej.

Dishonored 2

Na największy podziw zasługuje sposób, w jaki Arkane Studios przepełniło go treścią. Gdy eksplorujemy ulice Karnaki, wsiąkamy w cały mikrokosmos dźwięków otoczenia, szeptów trzymanego przez nas mechanicznego serca czy mniej lub bardziej losowych wydarzeń. Każdy zaułek i zakątek to potencjalnie istotne dla nas miejsce do odkrycia i splądrowania a nie kolejny zestaw znaczników do odfajkowania. Retrofuturystyczny świat przepełniony magią, okultyzmem i mistycyzmem sprawia, że niejednokrotnie będziemy zdumieni wytworami wyobraźni francuskich developerów, jednocześnie nie otrzymując na wszystkie z tajemnic jednoznacznych odpowiedzi.

Najbardziej zauroczyły mnie poziomy z mechaniczną, obracająca się niczym kostka rubika rezydencją - to po prostu trzeba zobaczyć! Ale jakby tego było mało, jest jeszcze jeden etap, w którym mamy artefakt dzięki któremu widzimy dwie czasoprzestrzenie jednocześnie i możemy się między nimi zamiennie teleportować - zamknięte drzwi w teraźniejszości niekoniecznie stanowiły przeszkodę w przeszłości. Od czasu Portal 1 i 2 nie widziałem w żadnej mainstreamowej grze tak ciekawych zagadek zręcznościowo-logicznych.

Dishonored 2

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Growe podsumowanie roku 2016

 0