Growe podsumowanie roku 2016

Moją najbardziej wyczekiwaną grą w 2017 był Scalebound, ale niestety ta hybryda gry hack'n'slash i RPG z elementami sandboksa została brutalnie skasowana po ponad 3 latach prac.

Prey

W tym wypadku prym objął Prey - nadchodząca gra FPS Arkane Studios, łącząca klimaty science-fiction, horroru i mająca być duchowym spadkobiercą System Shocka. Po francuskim studiu spodziewam się niezwykle dojrzałej fabuły, świetnej reżyserii, enigmatycznie poprowadzonej narracji, nietuzinkowych rozwiązań w rozgrywce i głębokich elementów RPG.

Szczególnie podoba mi się fakt, że kosmici z którymi przyjdzie nam walczyć mogą zmieniać kształt i przekształcać się w elementy martwej natury. My także mamy taką umiejętność, póki co reklamowaną na przykładzie kubka kawy, ale możliwa jest także przemiana w granat i podejrzewam, że to nie jedyne przedmioty, jakie możemy udawać. Inną ciekawą mechaniką gameplay’u jest  GLOO Cannon – broń pozwalająca na zarówno zamrażanie przeciwników mazistą wydzieliną, jak i tworzenie nowych platform aby sięgnąć w niedostępne wcześniej miejsca. Inną ekscytującą perspektywą jest możliwość eksplorowania stacji kosmicznej (na której toczy się akcja) na zewnątrz, w kosmosie, w stanie nieważkości.

Arkane Studios przyzwyczaiło mnie do bardzo wysokiego poziomu ich produkcji, a utożsamianie gry z legendarnym System Shockiem mocno zwiększa bagaż oczekiwań, ale jestem pewien, że Francuzi będą w stanie po raz kolejny dostarczyć dojrzały, artystycznie wyrafinowany i kompletny produkt.