ASUS ROG Swift 360Hz PG259QNR - test monitora z panelem 360 Hz. Marzenie e-sportowca?

ASUS ROG Swift 360Hz PG259QNR - Kolory i kontrast

Weryfikację jakości obrazu oferowanego przez monitor tradycyjnie zaczynamy od pomiarów gamutu barwowego. Ten w przypadku ASUS ROG Swift 360Hz PG259QN wypada naprawdę przyzwoicie, ale mimo wszystko po monitorze z tej półki cenowej spodziewaliśmy się nieco więcej. Zgodność z przestrzenią sRGB jest praktycznie pełna i wynosi aż 96,9%, przy całkowitej objętości gamutu równej 97,3%. Dla standardu Adobe RGB wartości te wynoszą już tylko 67% i 67,1%, natomiast dla DCI P3 69% w obu przypadkach. Oznacza to, że otrzymujemy wąskogamutowy 8-bitowy panel, co raczej nie zadowoli osób, które w przerwach od grania zajmują się grafiką. Te zapewne zniechęcą jednak wcześniej mały ekran i niska rozdzielczość. Niemniej brak obsługi szerokiego gamutu ma też przełożenie na HDR w grach. 

Pokrycie gamutu sRGB

Pokrycie gamutu Adobe RGB

Pokrycie gamutu DCI-P3

Ustawienia domyślne:

• Punkt bieli: 6376K
• Jasność bieli: 325,7 cd/m²
• Jasność czerni: 0,2737 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1190,2:1

Dalszych pomiarów dokonaliśmy na domyślnych ustawieniach, czyli trybie wyścigowym w SDR, przy suwakach jasności na 67% i kontrastu na 80% z gammą 2.2. Tu warto podkreślić, że producent chwali się wysokiej jakości kalibracją fabryczną, obiecując świetną pozycję w odwzorowaniu kolorów z błędem Delta na poziomie zaledwie 0,52, potwierdzonym przez dołączony do monitora raport z testów. Trzeba przyznać, że nie były to czcze przechwałki, ponieważ wyniki są rewelacyjne, na poziomie profesjonalnej kalibracji. I tak, punkt bieli wynoszący 6459K niemal idealnie pokrywa się z wzorcową temperaturą (6500K), kontrast na poziomie 1190,2:1 to naprawdę dobry wynik jak na panel IPS (choć nie ma startu do VA, nie wspominając o OLED-ach). Średni błąd Delta E w naszych testach rzeczywiście wyniósł 0,52, co jest kapitalnym wynikiem jak na monitor do grania, a maksymalny błąd Delta E to jedynie 1,89. Godny pochwały jest także przebieg gammy lokalnej, gdzie zaobserwować można jedynie niewielkie odchylenia. Oznacza to, że ROG Swift 360Hz PG259QN oferuje bardzo naturalne i precyzyjne odwzorowanie kolorów, a odchylenia nie są widoczne gołym okiem i wymagają zastosowania profesjonalnego sprzętu. Brawa dla ASUSa.

Kalibracja i profilowanie

• Punkt bieli: 6513K
• Jasność bieli: 120,5 cd/m²
• Jasność czerni: 0,1022 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1178,2:1

Dodatkowa kalibracja w tym przypadku raczej nie ma większego sensu, ale z racji recenzenckiego obowiązku pokusiliśmy się o takową. W pierwszej kolejności warto pobawić się suwakami w OSD i wyregulować wartości kanałów RGB i jasności, by możliwie zbliżyć się do optymalnych 120 cd/m2 oraz ustawić gammę (tę zostawiliśmy w trybie 2.2, który wydawał się najbliższy pożądanego efektu). Pozwoliło to jeszcze obniżyć średni i maksymalny błąd Delta E do odpowiednio 0,44 i 1,16. Świetnie wypada też przebieg gammy lokalnej, gdzie udało się zachować prawidłową jasność w całym zakresie gradientu.

HDR

Monitor obsługuje HDR10 i automatycznie przełącza się na tryb szerokiego zakresu tonalnego po wykryciu stosownego sygnału. Brak lokalnego wygaszania (FALD) czy wsparcia dla szerokiego gamutu oznacza jednak HDR w bardzo podstawowej formie (standard DisplayHDR 400). Ciekawostką jest tu Variable Backlight, które zachowuje się niczym funkcja dynamicznego kontrastu, która zdaje się nieco poprawiać poziom czerni. Wydaje się, że ASUS ROG Swift 360Hz PG259QN radzi sobie nieco lepiej z HDR niż większość monitorów HDR400 z krawędziowym podświetleniem, ale nie oczekujcie cudów i nie nastawiajcie się na spektakularne wrażenia. Efekt daleki jest od tego, co oferują topowe modele monitorów, gdzie szczytowa jasność osiąga 1000 nitów (lub więcej), a dodatkowo wspierają technologię FALD z licznymi strefami wygaszania. Do wysokiej klasy telewizorów (lub nawet tych ze średnim wsparciem dla HDR) PG259QN też nie ma startu, ale mimo wszystko poprawa po uruchomieniu trybu HDR jest zauważalna, szczególnie w ciemnych scenach, gdzie rzeczywiście widać większe rozróżnienie w zakresie cieni.