Test Intel Core i9-9980XE: podkręcanie procesora
Podkręcanie testowanego Intel Core i9-9980XE to swoista mieszanka i7-7740X z wcześniejszymi CPU dla podstawki LGA 2011-3. Z jednej strony mamy te same napięcia co w Kaby Lake-X, a są to rdzenie, VCCIO oraz System Agent. Teoretycznie poruszamy się w podobnych limitach bezpieczeństwa, ale praktyka to już zupełnie inna para kaloszy, z powodu niczego innego jak temperatur, które sprawiają, że ciężko jest zaszaleć z parametrami. Z drugiej strony Core i9 na LGA 2066 wciąż mają wbudowany regulator napięcia (FIVR), tak więc w ich przypadku rola płyty głównej ogranicza się do zasilenia go napięciem (VCCIN) w zakresie około 1,7 do 2 V - tak samo jak to było na LGA 2011-3. Równocześnie zmniejsza to wymagania w stosunku do sekcji zasilania, gdyż większy woltaż oznacza mniejsze natężenie prądu, które jest czynnikiem decydującym w kontekście obciążenia VRM. Poza tym dochodzi jeszcze wspomniany wcześniej mesh, gdzie także możemy ustawić napięcie. Tyle tytułem krótkiego wstępu do OC na LGA 2066, czas więc zaprezentować rezultaty.
Maksymalny stabilny zegar Intel Core i9-9980XE
Jeżeli chodzi o podkręcanie procesorów Skylake-X, to muszę przyznać, że jestem zwolennikiem podejścia umiarkowanego, moim zdaniem możliwie optymalnego. Stąd też napięcie rdzeni na poziomie 1,175 V, a więc identycznym, jaki zaaplikowałem wcześniej testowanym Core i7-7820X oraz i9-7900X, do spółki z VCCIN podbitym do poziomu 2 V, wyłączonym SVID oraz zdjętymi limitami prądowymi. Takie podejście umożliwiło uzyskanie w pełni stabilnego zegara rdzeni wynoszącego 4,5 GHz, co - jak na 18-rdzeniowy procesor - jest naprawdę dobrym wynikiem. Tym bardziej, że nawet programy wykorzystujące instrukcje AVX nie powodowały problemów termicznych, toteż przytoczona częstotliwość dotyczy niemal całego pakietu testowego, z jednym wyjątkiem w postaci PrimeGrid, który reprezentuje bardzo nietypowy profil obciążenia. Osobiście jestem z uzyskanych wartości usatysfakcjonowany i uważam, że jest to zdecydowanie lepsze podejście niż żyłowanie napięcia do okolic 1,3 V, byle tylko uzyskać 100-200 MHz więcej, ergo poprawić wydajność nieznacznie, za to z koniecznością zastosowania potężnego offsetu AVX, znacznie obniżającego osiągi w takim scenariuszu. Piszę to dlatego, że właśnie taki rodzaj overclockingu zdarza się spotkać w branżowych portalach, co moim zdaniem jest bardzo nieoptymalnym wydaniem podkręcania. Rzecz jasna miałoby to sens dla posiadaczy rozbudowanych, niezwykle efektywnych systemów chłodzenia cieczą, jednak przypominam, że poruszamy się przede wszystkim w bardziej przyziemnych warunkach. Gwoli ścisłości, mesh udało się przetaktować do 3,1 GHz i z taką częstotliwością pracuje w pomiarach dodatkowych.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Intel Core i9-9980XE. Test osiemnastordzeniowego potwora