To już wszystko, co mam dla Was w ramach niniejszego tekstu. Głównym założeniem, które przyświecało mi podczas przygotowywania materiału było "uzbrojenie" czytelnika w niezbędną wiedzą w kontekście testowania CPU. W tym celu przybliżyłem elementarne zagadnienia tej dość trudnej dziedziny oraz pokazałem najczęściej popełniane przez branżowe portale błędy, które sprawiają, że testy nadają się wyłącznie do kosza. Ponadto przeprowadziłem szereg praktycznych testów, ukazujących wpływ rozdzielczość, ustawień graficznych oraz wykorzystanego GPU na wydajność procesorów oraz relacje między poszczególnymi jednostkami. Z tego wszystkiego najciekawsza wydaje się naturalnie odwieczna walka na "kołdry i narzuty", czyli starcie sterowników AMD oraz NVIDII. Już teraz mogę obiecać, że temat ten nie zostanie porzucony i w najbliższej przyszłości będzie mu poświęcony odrębny artykuł, gdzie sprawa zostanie wnikliwie zbadana na większej grupie procesorów i najpewniej przy lekko zmienionych procedurach testowych. Reasumując, jestem przekonany, że po wnikliwej lekturze niniejszego artykułu czytelnik będzie dysponował umiejętnością odpowiedniej selekcji oglądanych treści i samodzielnego decydowania o tym, który test jest dobrze przeprowadzony i godny uwagi, a który wręcz odwrotnie. Na dzisiaj to wszystko, ale jeśli macie jakiekolwiek pytania, to zawsze jestem do dyspozycji w komentarzach pod artykułem. Zaś tym ciekawskim, którzy chcą się dowiedzieć, jak dokładnie testuję, polecam przejrzenie bonusowej zawartości z miejscami testowymi.
Miejsca testowe ITHardware
Dobór odpowiednich miejsc testowych to kluczowa sprawa w testach procesorów w grach. Lokacje nie powinny charakteryzować się zbyt dużymi wymaganiami w stosunku do karty graficznej, aby nie była ona czynnikiem ograniczającym. Dodatkowo wskazane jest, aby stanowiły odpowiednio duże wyzwanie dla procesorów, których wydajność mamy sprawdzać. Rzetelne podejście do tematu wymaga wnikliwego poznania gry, czyli po prostu jej przejścia, a następnie porównania wstępnie wyselekcjonowanych lokacji w kontekście obu wymienionych wcześniej aspektów. Oczywiście nie jest to wymagane, ale osobiście jestem zwolennikiem testowania w możliwie najgorszym przypadku, czyli tam, gdzie liczba klatek na sekundę spada najmocniej. Naturalnie wszystko w granicach rozsądku, gdyż ograniczamy się tutaj do miejsc istotnym z punktu widzenia rozgrywki. Generalnie tak długo, jak przygotowany test wykazuje różnice pomiędzy procesorami (jest to nadrzędny cel), czyli nigdzie nie nadziewamy się na limit karty graficznej, to wszystko jest w porządku. Wyłączam tutaj jedynie wspomniane wcześniej sposoby testowania wydajności w stylu patrzenia w niebo. Możliwie najgorszy scenariusz to po prostu dodatkowa informacja dla gracza, do jakich mniej więcej wartości powinien się spodziewać spadków w najbardziej obciążających CPU momentach. Tyle mojego paplania, poniżej galeria miejsc testowych wykorzystywanych w artykułach dotyczących procesorów.
Battlefield 1
Po przejściu całej gry doszedłem do wniosku, że generalnie najbardziej wymagająca pod względem CPU była opowieść Błoto i krew, toteż w jej ramach odbyła się ostateczna selekcja. Wybór padł na przejazd czołgiem w segmencie Stal przeciw stali, podczas którego przeprowadzam małą demolkę budynków oraz walczę z piechotą wroga.
Battlefield 4
Battlefield 4 to przykład kompromisu, na który ostatecznie się zdecydowałem po analizie problemu. Początkowo chciałem przeprowadzać testy podczas walki z czołgiem, ale ostatecznie stanęło na końcowy fragment misji, czyli ewakuację wraz z cywilami. Obciążenie CPU w obu przypadkach stoi na bardzo podobnym poziomie, a w zaprezentowanym na screenie wariancie zdecydowanie łatwiej o powtarzalne pomiary.
Counter-Strike: Global Offensive
Testy przeprowadzane są ma mapie Militia, na której nagrałem timedemo obejmujące walkę pomiędzy wrogimi drużynami. Był to krok konieczny, gdyż zwykłe przeprowadzenie testów (odpalanie nowego meczu za każdym razem) powodowało ogromny rozrzut w wynikach, który dyskwalifikował uzyskiwane pomiary.
Crysis 3
Klasyka, czyli bujna trawiasta roślinność na mapie Witamy w dżungli. Poza tym miejscem miałem jeszcze drugie, a konkretniej walkę w bazie przeciwnika podczas misji Źródło wszelkiego zła. Obie lokacje charakteryzują się zupełnie inną charakterystyką obciążenia CPU (zdolnością wykorzystywania dostępnych wątków) i dlatego najpewniej Źródło wszelkiego zła powróci w zapowiadanym porównaniu sterowników.
Crysis Warhead
Crysis Warhead to dla młodszych graczy zapewne prehistoria i gra stara jak świat, ale stanowi ona ogromne wyzwanie nawet dla najnowszych procesorów ze względu na swój jednowątkowy charakter. Ponadto ogromna liczba dostępnych modów powoduje, że jest ona wciąż żywa. Generalnie podczas przygód Psychola nie brakuje miejsc nadających się do testowania CPU, także jest w czym wybierać. Niestety musiałem odpuścić ostateczną walką z kosmitami ze względu na trudności z uzyskaniem powtarzalnych pomiarów, więc ostatecznie stanęło na rozwałce w bazie Koreańczyków na mapie Call Me Ishmael.
Dying Light
Stare Miasto to lokacja zdecydowanie bardziej wymagająca od Slumsów i dlatego też została wybrana. W miejscu widocznym na screenie wręcz roi się od zarażonych, a ponadto wykonujemy tam kilka misji, w tym zniszczenie bazy zbirów Raisa. Odpowiednie manewrowanie przez pola usłane "zombiakami" jest kluczowe z punktu przeżycia, a wysoki FPS mocno w tym pomaga.
Far Cry Primal
Wioska to w całej grze chyba najbardziej wymagające miejsce, toteż miałem naturalnego kandydata na test CPU. Poza tym właśnie tutaj ma miejsce istotna misja, gdzie odpieramy zmasowany atak wrogiego plemienia, więc odpowiednia płynność jest więcej niż wskazana, aby uniknąć problemów.
Hitman
W przypadku Hitmana stanęło na zadaniu rozgrywanym w Marrakeszu, a sam test obejmuje przechadzkę wśród widocznego na screenu tłumu. Jest to naturalny wariant ucieczki przed strażnikami w sytuacji, gdybyśmy coś "przeskrobali" lub też postanowili rozegrać zadanie w stylu Rambo, likwidując wszelkich napotkanych oponentów.
Project CARS
Analizowanie Project CARS, podobnie jak i innych gier wyścigowych, jest o tyle proste, że po prostu odpalamy kolejne dostępne trasy i sprawdzamy, która z nich będzie najbardziej wymagająca. Odpuściłem sobie jedynie te, na których pojedynczy przejazd zajmował kilka minut. Ostatecznie stanęło na Oschersleben National, a sam test obejmuje po prostu przejazd całego okrążenia w deszczowej pogodzie.
Rise of the Tomb Raider
Rise of the Tomb Raider to gra, która generalnie prezentuje umiarkowane wymagania odnośnie procesora, ale nie oznacza to, że brakuje w niej lokacji odpowiednich do testowania CPU. Na oku miałem Kompleks radziecki oraz Geotermiczną dolinę i ostatecznie stanęło na tym pierwszym miejscu. Sam test powiązany jest z jednym z zadań pobocznych, tym dotyczącym anten.
Sniper: Ghost Warrior 3
Najnowsza część snajperskich przygód od CI Games bazuje na CryEngine 3, ale nie wykorzystuje dostępnych wątków tak dobrze jak "trawkowy" poziom w Crysis 3. Bliżej jej w tym względzie do wspomnianego wyżej Źródła wszelkiego zła. Niemniej jednak bez trudu znalazło się kilka odpowiednich misji, a ostateczna selekcja wyłoniła zwycięzcę w postaci Gniazda, które to zadanie charakteryzowało się najlepszym balansem obciążeniu CPU/GPU. Test obejmuje rekonesans dronem w głównej bazie wroga.
Watch Dogs 2
Generalnie całe Watch Dogs 2 to gra wymagająca szybkiego procesora, ale wciąż niektóre miejsca są pod tym względem wybitnie wymagające. Jednym z nich jest główna, ruchliwa ulica San Francisco widoczna na zrzucie ekranu, gdzie przeprowadzane są pomiary podczas przejazdu samochodem, czyli w typowej rzeczywistości omawianej gry.
Wiedźmin 3: Dziki Gon
W przypadku najnowszej części przygód Geralta chyba wszystkie rozsądne redakcje są zgodne, że dobrą lokacją jest Nowigrad, gdzie posiadanie szybkiego CPU jest bardziej niż pomocne. Test wykonywany jest na placu targowym i polega na przebieżce pomiędzy różnymi jego częściami.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Krótka rzecz o testowaniu CPU w grach, czyli co czytelnik powinien wiedzieć