MSI MEG Z390 ACE - test płyty głównej

MSI MEG Z390 ACE to bardzo dobrze wyposażona płyta główna dla procesorów Coffee Lake. Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z produktem z wysokiej półki jakościowej. Producent zaopatrzył omawiany model w aż trzy złącza M.2, co pozwala na montaż dużej liczby szybkich dysków NVMe. Oczywiście ograniczeń samej platformy przeskoczyć się nie da i chipset w dalszym ciągu komunikuje się z procesorem za pomocą czterech linii PCI-Express 3.0, co oznacza, że pełnej przepustowości nośników nie wykorzystamy jednocześnie. Ale na to firma MSI już nic poradzić nie mogła. Uwagę przykuwa także bogaty podsystem sieciowy, gdzie - oprócz standardowej karty ethernetowej Killer E2500 - znajdziemy bezprzewodowy moduł Intel Wireless-AC 9560. Zintegrowane audio zdecydowanie staje na wysokości zadania, łącząc popularny kodek Realtek ALC1220 z dobrej klasy przetwornikiem DAC ESS SABRE9018Q2C. Chociaż chipset Z390 sam w sobie zapewnia obsługę sześciu portów USB 3.1, dla MSI najwidoczniej wciąż była to zbyt mała liczba i właśnie dlatego na pokładzie wylądował również kontroler ASMedia ASM3142. Aby podnieść liczbę USB 3.0, producent dodatkowo zdecydował się na montaż dwóch układów ASMedia ASM1042A. Pod względem użytkowym bez dwóch zdań jest bardzo dobrze - mamy wyświetlacz kodów POST, BIOS FLASHBACK+, sprzętowe przyciski, punkty pomiarowe napięć, a nawet funkcjonalności przydatne overclockerom, zaś wyposażenie fabryczne należy określić jako bogate.

MSI MEG Z390 ACE to naprawdę świetna płyta na chipsecie Z390 - bardzo dobrze zaprojektowana i wykonana, świetnie wyposażona oraz nienagannie spisująca się w praktycznym użytku.

Do wyników testów praktycznych trudno mieć jakieś zastrzeżenia. MEG Z390 ACE oferuje dobrą wydajność kontrolerów, wysokie osiągi w grach, świetne OC procesora, wyśmienite prowadzenie pamięci oraz rozsądne temperatury sekcji zasilania. Pobór prądu może nie jest najniższy, ale jak najbardziej uzasadniony, z uwagi na dużą liczbę dodatkowych kontrolerów oraz innego osprzętu. Jedyne, do czego mogę mieć istotne uwagi, to czas startu komputera, który co prawda nie jest przesadnie wysoki sam w sobie, ale jak na standardy, do których przyzwyczaiła nas platforma LGA 1151 już tak. To drobne niedociągnięcie, ale liczę, że zostanie poprawione w przyszłych wersjach BIOS-u. Warte podkreślenia jest również ciekawe rozwiązanie kwestii podświetlenia - naprawdę nietuzinkowe i niewątpliwie ciekawe wizualnie. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że wśród komputerowych maniaków panuje spory dysonans, jeśli chodzi o podejście do iluminacji diodami LED. Jedni uwielbiają, drudzy nienawidzą, a jeszcze inni są gdzieś pośrodku. Niemniej nie należy zapominać, że w razie czego podświetlenie można po prostu wyłączyć. Chociaż w tym przypadku efekt jest na tyle subtelny, że naprawdę nie sądzę, aby mógł komuś przeszkadzać. Reasumując, testowany model to naprawdę świetna płyta na chipsecie Z390 - bardzo dobrze zaprojektowana i wykonana, świetnie wyposażona oraz nienagannie spisująca się w praktycznym użytku. Dlatego też, lekko przymykając oko na wspomniany długi czas bootowania, przyznaję jej pięć gwiazdek oraz wyróżnienia "rekomendacja" i "overclocking", gdyż tak znakomite możliwości OC po prostu trzeba odpowiednio nagrodzić.

MSI MEG Z390 ACE

Świetne zintegrowane audio, dwie karty sieciowe (w tym jedna Wi-Fi), dużo portów USB na tylnym panelu (w tym trzy USB 3.1), dodatkowe kontrolery USB, trzy złącza M.2, świetne wyniki testów w grach, bardzo dobre OC procesora, rewelacyjne prowadzenie pamięci, wyświetlacz kodów POST, BIOS FLASHBACK+ oraz funkcjonalności przydatne overclockerom, podświetlenie LED z pełnym RGB, kątowe wyprowadzenie USB 3.0, bogate wyposażenie

Relatywnie długi czas bootowania

Cena (na dzień 08.10.2018) : 1300 zł (MSRP)

Gwarancja: 36 miesięcy

Sprzęt do testów dostarczył: