Premierowy test be quiet! Straight Power 11 650 W - Cisza przede wszystkim

Premierowy test be quiet! Straight Power 11 650 W - Cisza przede wszystkim

Hot box, czyli komora termiczna. Jak wiemy, testy w temperaturze otoczenia nie do końca oddają typowe warunki pracy zasilacza, który w normalnie zamknięty jest w obudowie. Napisałem nie do końca, ponieważ w nowoczesnych obudowach komputerowych zasilacz montowany jest na spodzie, a wentylator zasysa chłodne powietrze z zewnątrz. Sytuacja się nieco zmienia podczas upalnych dni bądź jednostek półpasywnych oraz pasywnych, które powinny być montowane wentylatorem do góry. Wraz ze wzrostem temperatury takie elementy jak diody czy tranzystory mają mniejszą zdolność do oddania dużych prądów. Czyli prosto mówiąc - większa temperatura, mniejsza moc zasilacza. Oczywiście wszystko zależy od jakości wykorzystanych elementów, porządne zasilacze renomowanych firm mimo temperatur rzędu 50 °C, potrafią oddać deklarowaną moc znamionową. Dlatego testy w podwyższonej temperaturze otoczenia pozwolą dodatkowo ocenić jakość wykorzystanych komponentów oraz czy napięcia pod wpływem wysokich temperatur otoczenia zawierają się w normie ATX.

Hot box został zbudowany z płyt pleksi o grubości 5 mm i jest o wymiarach 400 x 300 x 200 mm (szer. x gł. x wys.). Temperatura jest monitorowana i kontrolowana przez sterownik APAR AR640 i czujnik termopary typu K umieszczony nad badanym PSU. Zasilacz jest testowany w temperaturze w zakresie 40 °C do 45 °C. Po przekroczeniu zadanej temperatury w celu wychłodzenia włącza się wentylator 80 mm. W zasadzie pracujący zasilacz sam podnosi temperaturę w komorze, a wentylatory nie pozwalają na przekroczenie 46 °C. Czas trwania testu to 30 min. Z uwagi na możliwość wystąpienia pożaru, do tego testu dopuszczane są jedynie zasilacze, które przechodzą  testy w temperaturze otoczenia ze szczególną uwagą na test 100% obciążenia. Jeżeli jakieś napięcie bądź wartość tętnień przekroczy normę ATX, ze względów bezpieczeństwa PSU nie będzie testowany w hot boxie.

 

Test zasilacza be quiet! Straight Power 11 650 W

Zasilacz be quiet! Straight Power 11 650 W zaliczył komplet testów w temperaturze pokojowej, zatem został przetestowany w hot boxie. Temperatura podczas testów w komorze wynosiła 40-45 °C. W tych warunkach sprawdziłem zasilacz tylko podczas pełnego obciążenia. Test ten ma na celu ocenić możliwości zasilacza, jego jakość i ewentualne deklaracje producentów.  W tym wypadku, producent obiecuje pełną moc przy temperaturze aż 40 °C. Pomiary zostały dokonane przy temperaturze 44,5 °C.

E11-650 W bez najmniejszego problemu oddał pełną moc znamionową. Wysoka temperatura nie zmniejszyła możliwości PSU, który wytrzymał pełny czas testu, czyli 30 min w temperaturze dochodzącej momentami do 47 °C. Sprawność energetyczna wyniosła 92,16%, czyli 0,66% mniej niż w temperaturze pokojowej. Napięcie na linii +12 V spadło o 10 mV. Ów test potwierdza wcześniejsze pomiary, wysoką jakość i zaawansowanie elektroniki.

Test zasilacza be quiet! Straight Power 11 650 W

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Premierowy test be quiet! Straight Power 11 650 W - Cisza przede wszystkim

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł