Test realme GT, czyli nowy zabójca flagowców w akcji
Termin zabójca flagowców po raz pierwszy usłyszeliśmy już w 2014 roku, kiedy to wchodzące na rynek OnePlus zapowiedziało swój debiutancki smartfon, czyli po prostu One. Oznaczało to wtedy wysoką wydajność i jakość modeli flagowych, ale w zdecydowanie niższej cenie - nie da się ukryć, że strategia zadziałała i pozwoliła producentowi zaistnieć na rynku smartfonów, ale co najważniejsze marketingowe hasła faktycznie miały pokrycie w rzeczywistości. Z czasem ku niezadowoleniu klientów OnePlus zaczęło podnosić swoje ceny, a w ubiegłym miesiącu dowiedzieliśmy się też o jego połączeniu z Oppo, więc idą zmiany… niekoniecznie na lepsze, a przynajmniej z punktu widzenia użytkowników. Na szczęście rynek nie znosi próżni, więc wolne miejsce szybko zostało przejęte przez realme, które od dłuższego czasu zaskakuje nas ciekawymi urządzeniami w przystępnych cenach, ale tym razem przygotowało prawdziwy hit - nie tylko do codziennego użytku, ale także jako telefon dla graczy.
realme GT ma w teorii wszystko, czego potrzeba, by skraść serca użytkowników i zostać nowym zabójcą flagowców. A jak jest w rzeczywistości?
A przynajmniej na papierze, bo model realme GT ma w teorii wszystko, czego potrzeba, by skraść serca użytkowników i zostać nowym zabójcą flagowców. Pod maską czeka flagowy układ Qualcomm, czyli wyprodukowany w 5 nm procesie technologicznym 8-rdzeniowy Snapdragon 888 (Kryo 680 1 x 2,84 GHz, 3 x 2,42 GHz, 4 x 1,8 GHz) z grafiką Adreno 660, modemem 5G i wsparciem dla WiFi 6E oraz Bluetooth 5.2, wzbogacony o 8/12 GB pamięci RAM LPDDR 5 3200 MHz i 128/256 GB szybkiej pamięci na dane UFS 3.1. Co więcej, producent chwali się też zupełnie nowym systemem chłodzenia Stainless Stell VC Cooling stworzonym z myślą o grach i innych wymagających aktywnościach, który z ciekawością sprawdzimy, bo zastosowany układ lubi się nagrzewać, czego popis mieliśmy w testowanym niedawno modelu Asus Zenfone 8.
Test smartfona Asus Zenfone 8 - małe może... więcej?
Specyfikacja realme GT | |
---|---|
Wyświetlacz | 6,43 cala, Full HD+ (2400 x 1080pikseli), 20:0, Super AMOLED, 409 ppi, 120 Hz |
Procesor | Qualcomm Snapdragon 888 (1x Kryo 680 2,84 GHz, 3x Kryo 680 2,42 GHz, 4x Kryo 680 1,8 GHz), GPU: Adreno 660 |
Pamięć wewnętrzna | 8 GB RAM + 128 GB ROM |
Pamięć zewnętrzna | nie |
Aparat tylny | 64 Mpx + 9 Mpx + 2 Mpx, 3 obiektywy, podwójna lampa błyskowa, mikrofon |
Aparat przedni | 16 Mpx |
Bateria | 4500 mAh, szybkie ładowanie 65W |
Połączenia | Wi-Fi 6 802.11a/b/g/n/ac/ax, 2,4G, 5G, Bluetooth: 5.2, NFC, dualSIM |
Czujniki | Czytnik linii papilarnych w ekranie, kompas, akcelometr, czujnik oświetlenia, czujnik zbliżeniowy |
Złącza | USB typu C, 3,5 mm audio jack na słuchawki |
System operacyjny | Android 11 (UI 2.0) |
Wymiary | 158,5 x 73,3 x 9,1 mm |
Waga | 186,5 g |
Do kompletu mamy też 6,43-calowy wyświetlacz Super AMOLED o odświeżaniu 120 Hz i rozdzielczości 2400x1080 pikseli, pojemną baterię 4500 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania 65W, która jest w stanie naładować smartfon do 100% w 35 min oraz wyróżniający design nawiązujący stylistyką do samochodów sportowych klasy Grand Touring, szczególnie skórzany żółto-czarny wariant, jaki dostaliśmy do testów - w końcu GT w nazwie zobowiązuje! I teraz dochodzimy do najważniejszego, czyli ceny urządzenia, która jest naprawdę atrakcyjna i wynosi 2299 PLN za wariant 8/128 GB (niebieska wersja kolorystyczna speed blue) oraz 2499 PLN za wariant 12/256 GB (żółta wersja kolorystyczna racing yellow), który na dodatek dostępny jest w ofercie jednego z dostępnych w naszym kraju operatorów sieci komórkowych. Mówiąc krótko, jeśli tylko realizacja stoi na wysokim poziomie, to mamy potencjalny hit. Czy tak właśnie jest? Zapraszam do lektury!
Pokaż / Dodaj komentarze do: realme GT - test nowego zabójcy flagowców