Test monitora Asus ROG PG248Q 180 Hz - Swift w mniejszym wydaniu

Test monitora Asus ROG PG248Q 180 Hz - Swift w mniejszym wydaniu

Główne menu ekranowe wywoływane jest poprzez naciśnięcie dżojstika. Tym niemniej w OSD zaszyto także dwa odrębne zestawy funkcji, ukryte pod wyznaczonymi przyciskami. Pierwszy z nich nosi nazwę GamePlus i zabiera wybór opcji dedykowanych graczom, a drugi to po prostu lista predefiniowanych profili ustawień.  Aplet GamePlus zawiera: cztery celowniki do wyświetlenia w centralnym punkcie ekranu, stoper odmierzający czas rozgrywki, nakładkę ułatwiającą wyrównanie wyświetlaczy przy konfiguracji wielomonitorowej i, tutaj ciekawostka, wskaźnik liczby wyświetlanych klatek. Jak tego w ogóle dokonano? Elektronika liczy odświeżenia przy synchronizacji dynamicznej. Naturalnie, po wyłączeniu G-Synca gadżet przestaje działać. Fabrycznie PG248Q ma wgrane sześć profili ustawień. Pomimo umieszczenia ich w sekcji GameVisual, tylko połowa presetów rzeczywiście dotyczy gier. Resztę skrojono pod kątem zastosowań multimedialnych bądź edycji grafiki (sRGB).

We właściwym menu wita nas jednoelementowa zakładka Over Clocking. Uruchomienie opcji pozwala podbić częstotliwość odświeżania ekranu do wspomnianych w specyfikacji 180 Hz, ponieważ monitor domyślnie zgłasza się jako 144-hercowy.

Druga zakładka to Blue Light Filter, czyli przekładając na polski, filtr światła niebieskiego. Technika ma pięć poziomów intensywności. Już najniższy próg powoduje dramatyczne ocieplenie wyświetlanego obrazu do 5539 K. Odradzam stosowanie.

Następnie natrafiamy na Color, gdzie ustawimy: jasność, kontrast, temperaturę barwową i gammę. Choć Asus PG248Q posiada trzy ustawienia temperatury, domyślnie i tak wybrano tryb manualny z nastawami 100-100-100. Jak się za moment okaże, nie jest to najlepsza decyzja.

Kolejno mamy zakładkę Image. Znajdziemy w niej kilka asusowskich „upiększaczy” obrazu, a także powszechnie lubiany tryb ULMB. Słowem wyjaśnienia: OD to po prostu Overdrive, Adaptive Contrast Control dynamicznie dostraja podświetlenie, a Dark Boost modyfikuje gammę obniżając jej wartość w cieniach.

Pozycja Input Select raczej nie wymaga tłumaczenia. Celem przypomnienia nadmienię tylko, że ani technika G-Sync, ani wysokie odświeżanie nie są dostępne przy połączeniu przez HDMI, które jest opcją wyłącznie dla konsoli lub drugiego komputera.

Menu wieńczy zakładka System Setup zawierająca, zgodnie z nazwą, ustawienia systemowe. Przede wszystkim są to opcje związane z samym OSD, tj.: pozycja interfejsu, poziom przezroczystości, reset ustawień. Włączymy tutaj jednak także wspomniane w poprzednim rozdziale podświetlenie. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test monitora Asus ROG PG248Q 180 Hz - Swift w mniejszym wydaniu

 0