Jak każdy wyświetlacz gamingowy najwyższej klasy, Asus PG248Q posiada moduł G-Sync, który przy okazji zapewnia też tryb Ultra Low Motion Blur (ULMB) redukujący rozmycie obrazu. Funkcje działają zamiennie, czyli albo stosujemy dynamiczną synchronizację, albo ULMB, z czego w tym drugim przypadku jesteśmy ograniczeni do odświeżania 120 Hz.
Uzyskanie częstotliwości 180 Hz wymaga zastosowania funkcji Over Clock znajdującej się w menu ekranowym.
Choć PG248Q afiszowany jest jako wyświetlacz odświeżany z częstotliwością 180 Hz, sterownik odbiera monitor jako 144-hercowy, a uzyskanie deklarowanej wartości wymaga użycia funkcji Over Clock. Na platformie testowej wyposażonej w kartę Nvidia GeForce GTX 1080 Founders Edition proces przebiegł przebiegł bezproblemowo. Co daje dodatkowe 36 Hz? Odpowiedź brzmi: Usprawnienie G-Synca. Technika Nvidii, jak wiadomo, ogranicza maksymalną liczbę klatek do pułapu równego częstotliwości odświeżania. 180 Hz to 180 perfekcyjnie zsynchronizowanych ramek. W rezultacie G-Sync przestaje przeszkadzać podczas gry online.
A temat samych "herców" najlepiej obrazuje film stworzony przez kolegę z redakcji, Damiana Włodarskiego, na przykładzie monitora BenQ XL2411Z:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test monitora Asus ROG PG248Q 180 Hz - Swift w mniejszym wydaniu