Z faktem, że Threadripper wewnętrznie składa się z dwóch jąder Zeppelin wiąże się kilka istotnych szczegółów. Przede wszystkim każde z nich posiada swój własny, dwukanałowy kontroler pamięci DDR4. Oba Zeppeliny komunikują się ze sobą za pomocą Infinity Fabric, co zapewnia przepustowość na poziomie 102,22 GB/s (w dwie strony). Ta ostatnia wartość zależy jednak od taktowania pamięć RAM, gdyż częstotliwość owej szyny jest z nią powiązana. Wspomniane 102,22 GB/s wyliczone zostało dla modułów pracujących z zegarem 3200 MHz i w związku z tym przepustowość może być niższa lub wyższa. Bardziej istotny jest jednak fakt, że Infinity Fabric wprowadza dodatkowe opóźnienia. W efekcie czas dostępu do rejonów pamięci operacyjnej obsługiwanych przez wewnętrzny kontroler jest niższy niż w przypadku konieczności odwołania się do drugiego Zeppelina. Taka architektura nazywa się NUMA i od lat obecna jest w serwerowych rozwiązaniach, gdzie kilka podstawek dla procesorów jest czymś naturalnym. Żeby zapewnić możliwie dużą elastyczność, AMD udostępnia dwa tryby pracy. Pierwszy z nich (domyślny) to Distributed, gdzie adresy pamięci są rozłożone naprzemiennie na oba Zeppeliny, a system widzi jednolitą przestrzeń. Zapewnia to dużą przepustowość oraz latencję na poziomie pomiędzy własnym kontrolerem RAM a tym z drugiego jądra. Natomiast tryb Local to już klasyczne NUMA, gdzie OS jest świadomy istnienia pamięci tzw. lokalnej oraz odległej. Oczywiście wydajność obu opcji będzie wnikliwie zbadana w testach rzeczywistych.
Drugą kwestią wartą poruszenia są kontrolery I/O. Warto tutaj nadmienić, że tak naprawdę klasyczne Ryzeny dla platformy AM4 posiadają 32 linie PCI-Express (z czego 4 idą na komunikację z chipsetem), ale użytkownik ma do dyspozycji tylko 16 z nich. Tutaj takich ograniczeń już nie uświadczymy i w efekcie platforma TR4 udostępnia zawrotną liczbę 64-ech linii PCI-Express. Oczywiście 4 z nich ponownie są zarezerwowane dla mostka południowego, tym razem nazwanego X399. Możliwości tego ostatniego zasadniczo są podobne jak w przypadku X370. Ponownie mamy 8 linii PCI-Express (w starszej wersji 2.0), maksymalnie osiem portów SATA, dwa USB 3.1, sześć USB 3.0 (jeśli doliczymy te z procesora, to będzie ich czternaście), sześć USB 2.0 oraz RAID w trybach 0, 1 i 10. W kwestii chipsetu mamy jasność, zasadniczo jest to ten sam układ co na AM4 - podobny myk zrobił Intel, przenosząc Z270 do LGA 2066 jako X299. Wracając do linii PCI-Express udostępnianych przez Threadrippery, to mając taką ich liczbę, można zrobić po prostu wszystko. SLI z dwóch kart graficznych w trybie x16/x16? Nie ma problemu, linii nie braknie i jeszcze sporo zostanie. Trzy dyski M.2 podpięte bezpośrednio do CPU? Nie ma problemu, "rozpruwacz" sobie z tym spokojnie poradzi. Pod tym względem platforma TR4 dystansuje LGA 2066, gdzie najdroższe Core i9 udostępniają 48 linii PCI-Express, zaś tańsze Core i7 tylko 32 sztuki. Dokładając fakt, że AMD planuje w najbliższym czasie udostępnić darmowy odpowiednik VROC, to HEDT w takim wydaniu wygląda po prostu świetnie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test procesora AMD Ryzen Threadripper 1950X. HEDT na miarę oczekiwań?