Samsung CFG70 nie jest typowym monitorem Flicker-free. Zamiast tego producent wykorzystał podświetlenie stroboskopowe, zsynchronizowane z matrycą, które poprawia ostrość obrazu w ruchu. Efekt jest taki, że panel zupełnie nie męczy wzroku, niestety bez oscyloskopu nie jestem w stanie wskazać dokładnej charakterystyki luminancji. Zakres regulacji pozwala na zejście z natężeniem do ok. 42 cd/m2. To rewelacyjny rezultat. Jeśli chodzi o równomierność czerni - trudno mieć istotne uwagi. Punkt jest ustawiony nisko, Quantum dot gwarantuje brak przebarwień, a chmurzenie w testowanej sztuce okazało się symboliczne. Gorzej przedstawia się sprawa bieli, gdzie widać wyraźnie błękitne wycieki wzdłuż obydwu krawędzi bocznych - można je dostrzec na zdjęciach w rozdziale poświęconym kątom widzenia.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Samsung CFG70 24 - Zakrzywiona matryca VA, Quantum dot i 144 Hz