Analiza cen kart graficznych w Polsce w październiku - miało być taniej, a jest...

Przed nami ciekawy okres na rynku kart graficznych, dlatego zdecydowaliśmy się na kontynuację naszego comiesięcznego cyklu publikowania analizy cen GPU. "Okres ciekawy" nie oznacza tutaj jednak czegoś pozytywnego, bo dolar za 5 zł skutecznie rujnuje wszelką chęć zakupu czegokolwiek związanego z elektroniką. Oliwy do ognia dolał Jensen Huang podczas pokazu nowych kart graficznych GeForce RTX 4000 i choć zapewne będą piekielnie szybkie (recenzja na ITHardware już za niedługo), piekielne są również ceny. Nie wiemy skąd szef NVIDII otrzymał info o tym, że gracze chętnie wydadzą 900$ na RTX-a 407.. 4080 12 GB, ale znając życie tak właśnie będzie. Skupmy się jednak na dzisiejszym temacie, bo kwestię nowych kart graficznych poruszymy w podsumowaniu.

Wszyscy wiemy, co stało się w ostatnich latach. Kryptowaluty, pandemia i problemy logistyczne przyczyniły się do znacznie niższej podaży GPU, a stąd przecież już krótka droga do GeForce'a RTX 3070 za 10 kafli. Karty graficzne były tak drogie, że pecetowy gaming stał się rozrywką dla szejków z Dubaju, a nie stereotypowego Kowalskiego, którego nie stać na podróż do Dubaju. PCMR pozostało jedynie albo zakupić dany model, a następnie w kolejnych miesiącach zacisnąć pasa i jeść zupki chińskie, albo zacisnąć zęby, walczyć z wewnętrznym uzależnieniem i przeczekać. Lepsze czasy na szczęście nadeszły, ale aktualnie znajdujemy się w nieciekawym z ekonomicznego punktu widzenia miejscu i nie chodzi tu o ceny kart graficznych w dolarach.

Jak co miesiąc, przyglądamy się sytuacji panującej na polskim rynku kart graficznych. Czy w można w końcu mówić o obniżkach?

Ostatnie doniesienia odnośnie spadków cen kart graficznych rozgrzały do czerwoności wszystkich fanów pecetowego gamingu, choć nie tylko, bo z wypiekami na twarzy czekali na to również entuzjaści i zwykli zjadacze chleba. Względem września dla Polaka zmieniło się niewiele, choć widoczne są wyraźne obniżki niektórych modeli. Wszystko przez szalejący kurs dolara, wybuchające gazociągi i inne dziwy, bo tak naprawdę, jeśli brać przez pryzmat walutę USD, obniżki są zdecydowanie bardziej widoczne.

W tabelce poniżej zauważycie, że w niektórych komórkach widnieją dwie ceny - niższa i wyższa. Aktualnie (29.09.2022 r.) w serwisie Ceneo spotkać można kilka ciekawych "przecen" i z tego też powodu je tutaj wkleiliśmy. Cena regularna, czyli ta najniższa i najczęściej spotykana znajduje się po prawej stronie. Tak jak zawsze natomiast, naprawdę warto polować na okazję, bo my podczas tworzenia analiz używamy Ceneo raz w miesiącu i za każdym razem napotykamy na naprawdę ciekawe oferty. Codziennie więc odpalajcie przynajmniej Ceneo i sprawdzajcie, czy nie pojawiła się dodatkowa, znacznie tańsza oferta, bo różnice są nie tyle co zauważalne, a naprawdę całkiem spore.

Ceny kart graficznych NVIDIA GeForce

Ceny kart graficznych AMD Radeon

Karty graficzne w Polsce... potaniały!

Aktualizacja: Wyliczenia poniżej przygotowano w oparciu o kurs dolara rzędu 5 zł. Dziś (04.10.2022 rok o godzinie 16:00) dolar wart jest 4.85 zł, ale puenta pozostaje dokładnie ta sama, dlatego postanowiliśmy niczego nie edytować, szczególnie, że analizę tworzymy raz na miesiąc i lepiej przyjąć jest najgorszy scenariusz, aniżeli ten "nieco lepszy".

Szkoda. Naprawdę ogromna szkoda, że dolar jest warty 5 zł (tak szaleje, że podczas przygotowywania tej analizy zdążył spaść do wartości 4,85 zł). Nie wiemy czy powyższe ceny wzięte są z wcześniejszego przelicznika na poziomie 4,5-4,8 zł, ale jeśli tak, spodziewać się należy korekty we wszystkich. Korekta nie będzie wynosić jednak 50%, a zaledwie... 4,5% przy najlepszym możliwym scenariuszu (dolar za 4,8 zł sprzed kilkudziesięciu dni) i 11,5% przy najgorszym możliwym, czyli dolar za 4,5 (z 3 lipca 2022 r.)

Tak czy owak, karty graficzne po raz kolejny potaniały i to jeszcze bardziej niż miało to miejsce w lipcu, choć jest to faktycznie maskowane przez kurs dolara. Największych obniżek doczekały się GeForce GTX 1650 Super (w końcu!) oraz Radeon RX 6950XT, który jeszcze miesiąc temu wyceniano na 6769 zł, a dziś do kupienia jest od ręki za 4699 zł i pomijamy tu kompletnie różnice w wartości dolara, bo obniżka byłaby jeszcze większa, gdyby dolar utrzymał się na poziomie 4,7 zł (dodatkowe 6%).

Wygląda na to, że różnica nie jest tak duża, jak na pierwszy rzut oka może się wydawać i dolar za 5 zł jest paradoksalnie najmniejszym zmartwieniem kupującego, który od półrocza czeka na obniżki kart. Najniższy kurs dolara zanotowano wówczas 30 marca, gdzie wart był 4,16 zł. A zatem dziś potencjalny kupujący musi dorzucić do budżetu 20% więcej pieniędzy. Warto jednak wspomnieć, że gdyby sytuacja ze stycznia 2022 roku się utrzymała do dziś, czyli dolar za 3,98 zł, za karty graficzne płacilibyśmy 20% mniej niż aktualnie.

Jaką kartę graficzną Radeon kupić?

Największym zwycięzcą jest nadal Radeon RX 6600, który powinien kosztować ok. 2031 zł, a kosztuje 1333 zł (lub 1450 zł w cenie regularnej) i jest to kwota niższa niż jeszcze miesiąc temu. Zamiata on aktualnie bezpośrednim konkurentem (cenowym), czyli GeForce'm RTX 3050 i wydajnościowo w grach korzystających z rasteryzacji dobija do znacznie droższego RTX-a 3060, którego nabyć możemy dziś poniżej MSRP - za ok. 1839 zł. Pozwoli na ogrywanie wszystkich tytułów w rozdzielczości 1080p i 1440p na wysokich detalach, choć zapomnieć należy tutaj o wodotryskach płynących z dobrodziejstw śledzenia promieni w czasie rzeczywistym i rzecz jasna - o DLSS.

Radeona RX 6400 należy nadal sobie darować i po raz kolejny - Radeona RX 6500 XT również, ale o tym porozmawiamy przy okazji omawiania jego bezpośredniego konkurenta cenowego, czyli GeForce GTX 1660 Super. Jeśli chodzi natomiast o hi-end, tutaj jedyną sensowną ofertą, a właściwie naprawdę atrakcyjną, jest Radeon RX 6900 XT, który w cenie 4333 zł zamiata wszystko to, co wystawiła w swoim narożniku NVIDIA.

Potężnej przeceny doczekał się również Radeon RX 6950 XT, który miesiąc temu kosztował 6769 zł, a dziś dostępny jest od ręki za 4699 zł. Równie dobrze prezentuje się półka średnia, ponieważ Radeona RX 6700 XT możemy nabyć za "jedyne" 2269 zł, choć również i w tym wypadku należy wspomnieć, że oferta z GeForce RTX 3060 Ti prezentuje się w ogólnym rozrachunku.. lepiej.

Ciekawą ofertą jest... Radeon RX 6700? Zupełnie nieznana nam karta średniego segmentu za 1999 zł w jedynej na rynku wersji Sapphire nie doczekała się żadnego testu i ciężko stwierdzić czy się opłaca. Sprawdźcie czy w sieci nie znajdziecie recenzji, której można w pełni zaufać - my nie znaleźliśmy.

Jakiego Radeona kupić w tym miesiącu?

• RX 6600 w cenie 1333 zł
• RX 6700 XT w cenie 2269 zł
• RX 6900 XT w cenie 4333 zł

Jaką kartę graficzną NVIDIA GeForce kupić?

Przechodząc do NVIDII, ponownie mówimy tutaj o opłacalności kart graficznych z segmentu dla entuzjastów, choć nie zabrakło niespodzianek. 4799 zł za Geforce RTX 3080 Ti to uczciwa cena, bo jeśli mielibyśmy przeliczać tę wartość na dolary (minus VAT oczywiście), wyszłoby ok. 777 USD, czyli mniej niż przyszło nam płacić za 2080 Ti w momencie jej premiery, choć ten argument to tak wiecie.. na wyrost, bo 2080 Ti za 1000 1200 USD nijak miał się na przykład do 1080 Ti za 700 USD, a na dodatek bezpośredni konkurent, czyli Radeon RX 6900 XT jest wyraźnie od niego tańszy.

Wszystkie karty graficzne NVIDIA GeForce oprócz GeForce GTX 1650 Super można dziś nabyć w cenie poniżej MSRP i jest to pierwsza taka sytuacja, z którą spotykamy się od czasów nastania pandemii. Bardzo dobrą ofertą wydaje się być GeForce GTX 1660 Super lub/i GTX 1660 Ti, które w cenie do ok. 1100 zł zamiatają pod względem wydajności/opłacalności takie potworki jak Radeona RX 6500 XT i tym bardziej RX 6400. GeForce RTX 3050 nabyć można w cenie 1499 zł (poniżej MSRP po raz pierwszy w historii), no ale bądźmy szczerzy - Radeon RX 6600 pokazuje, gdzie w tej cenie może schować się RTX 3050. Ten nie jest najwyższych lotów i argument "ale ma DLSS i Ray Tracing" jest tutaj zupełnie nie na miejscu, bo śledzenie promieni zabija resztki wydajności jaką tam włożyli Zieloni.

W poprzednim miesiącu mogliśmy się nieźle pośmiać z ceny GeForce GTX 1650 Super i wygląda na to, że osoby odpowiedzialne za ustalanie cen w Polsce ten artykuł czytały, bo dziś nabyć możemy go ok. 45% taniej niż wtedy. Nie jest to jednak poziom MSRP, bo nadal za te GPU należy wyłożyć 9% więcej kaski, a poza tym GeForce GTX 1660 Super jest kartą lepszą i dopłacić musimy tutaj zaledwie 50 zł, czyli dwa duże kebaby i jednego Harnasia.

Pośmiać możemy się jednak wspólnie z innej karty, czyli GeForce GTX 1630, która startowała w cenie 1043 zł, a dziś można nabyć ją 13% taniej, za 899 zł! CÓŻ ZA OKAZJA. Problem jest tylko taki, że za 22% więcej pieniędzy - ok. 150 zł, kupimy GeForce GTX 1660 Super, który jest od GeForce GTX 1630 wydajniejszy o... ok. 257%.

Nieźle wygląda natomiast półka średnia. GeForce RTX 3060 do kupienia jest dziś od ręki za 1839 zł, czyli 9% mniej niż powinien kosztować. U AMD bezpośrednim konkurentem jest Radeon RX 6600 XT, którego nabyć możemy w cenie 1777 zł. Sorry AMD, ale jednak wolę dorzucić te 50 zł do karty graficznej prezentującej bardzo zbliżoną wydajność w rasteryzacji z większą ilością pamięci VRAM i ficzerami typu DLSS, DLSDR, Reflex, Broadcast, NVENC, RTX Voice i wiele innych, gdzie wisienką na torcie jest ZNACZNIE wyższa wydajność w śledzeniu promieni, a tu - w przeciwieństwie do RTX 3050 - można pokusić się o kilka takich efektów.

Ciekawie prezentuje się również GeForce RTX 3060 Ti, który w tym miesiącu zgarnia koronę króla opłacalności w średniej półce wydajnościowej. Nabyć można go poniżej MSRP, dokładnie za 2389 zł (29.09.2022 r.) i to właśnie dzięki "ficzerom" takim jak DLSS, Reflex, NVENC, Broadcast i znacznie większej wydajności w grach w ray tracingiem warto sięgnąć po nią, a nie Radeona RX 6700 XT. Na upartego do całej tej stawki można dodatkowo wrzucić GeForce RTX 3080 10G i zamienić go z pierwszym polecanym tutaj GPU, czyli RTX 3080 Ti. W cenie 3777 zł jest 12% tańszy niż być powinien.

Jakie karty NVIDIA GeForce warto kupić w tym miesiącu?

• GeForce GTX 1660 Super w cenie 1133 zł
• GeForce RTX 3060 w cenie 1839 zł
• GeForce RTX 3060 Ti w cenie 2389 zł
• GeForce RTX 3080 10G w cenie 3777 zł
• GeForce RTX 3080 Ti w cenie 4799 zł

Kupić czy czekać na GeForce RTX 4000 i Radeon RX 7000?

Pozostaje jeszcze kwestia nowych kart graficznych. Jensen Huang tupnął nogą i najnowsze "dzieła sztuki" wycenił tak, jakby były zrobione ze złota. Za GeForce RTX 4080 16G przyjdzie nam bowiem zapłacić aż 1199$, co przy aktualnym kursie tej waluty oznacza nic innego, jak wzięte z kosmosu 7400 zł. Oznacza to, że za nową kartę graficzną - jeśli porównamy do "poprzednika", czyli GeForce RTX 3080 10G - przyjdzie nam zapłacić 95% więcej pieniędzy! Ktoś może powiedzieć, że należy tę kartę porównać bardziej do 3080 Ti, albo nawet 3090, ale już analiza specyfikacji i różnica między RTX 4090 i RTX 4080 16 GB ukazuje, jak ogromną przestrzeń pozostawiła między tymi układami NVIDIA. Spodziewamy się, że w trakcie panowania Ada Lovelace pojawi się przynajmniej jeden przedstawiciel GeForce RTX 4080 Ti i z tego właśnie powodu zrobić tego nie możemy.

Sytuacja pogarsza się jeszcze bardziej w momencie, w którym porównamy GeForce RTX 407... 4080 12G z GeForce RTX 3070. Tego pierwszego kupimy w niedalekiej przyszłości za minimum 899$, a więc ok. 5550 zł, czyli 96% więcej niż za poprzednika z tego segmentu.

Paradoksalnie w najlepszej sytuacji są najwięksi entuzjaści sprzętu komputerowego, którzy z niecierpliwością czekają na najwydajniejszą zdaje się kartę graficzną tego roku - GeForce RTX 4090. 4090 wyceniono na 1599$, a zatem mniej niż w trakcie premiery kosztowała GeForce RTX 3090 Ti i zaledwie 100$ więcej niż kosztowała RTX 3090. Dziś RTX 3090 Ti nabyć można za 6533 zł, a RTX 4090 kosztować będzie ok. 9800 zł, a zatem "zaledwie" 50% więcej.

Wygląda na to, że NVIDIA chce pozbyć się leżaków magazynowych, czyli serii GeForce RTX 3000 i zapewne przeprowadzi w przyszłości "korektę" MSRP dla GeForce RTX 4000. Wróżymy tutaj raczej z fusów i chwytamy się najbardziej logicznego wyjaśnienia, bo inaczej do tego tematu podejść nie możemy.

Zostaje jeszcze AMD ze swoimi Radeonami RX 7000. Niestety nie wiemy o nich kompletnie nic oprócz tego, że zostaną zaprezentowane 3 listopada bieżącego roku, a zatem za miesiąc. Spodziewamy się jednak ujrzeć wyłącznie najbardziej wydajnych przedstawicieli nowej rodziny kart graficznych, bo właśnie w taki sposób działo się to wcześniej. Pierwszych kart graficznych ze średniego segmentu spodziewamy się dopiero w przyszłym roku - okolice stycznia-marca. Najtańsze karty powinni pojawić się jeszcze później, a zatem jeśli nie jesteście entuzjastami sprzętu komputerowego mającymi nielimitowany budżet na komputer i koniecznie chcecie zainwestować pieniądze w kartę graficzną, warto dziś pociągnąć za spust. Ci, których interesuje jedynie najwyższa wydajność powinni poczekać przynajmniej do pokazu AMD i jeśli nic nas nie zaskoczy, kupić GeForce RTX 4090.