Jaka karta graficzna w styczniu 2025? HOOOLD!

Stało się. Pan, tym razem w świecącej kurtce, symbolizującej wiele stosów pamięci HBM w swoim nowym układzie do przeliczeń AI, wyszedł na scenę i pokazał nową linię kart graficznych NVIDIA Blackwell, czyli GeForce RTX 50, na którą oczywiście czekali gracze i entuzjaści na całym świecie. Co prawda większość przemówienia dotyczyła AI, nawet w przypadku omawiania wydajności w grach wideo, ale poznaliśmy również nieco pikantniejsze szczegóły odnośnie typowo konsumenkich kart graficznych.

Okazało się, że przy naszej ostatniej analizie cen GPU w Polsce słusznie przyjęliśmy, że w zasadzie każdy, kto ostrzył sobie zęby na GPU z wysokiego segmentu cenowo-wydajnościowego, powinien wstrzymać się z zakupem, bo i Blackwell mogła i zaprezentowała swoje możliwości w praktyce zaledwie miesiąc później. Nie będziemy tutaj jednak spekulować co do finalnej wydajności w rasteryzacji, z użyciem DLSS bez FG i z FG, bo taką opinię wydamy dopiero po przeprowadzeniu odpowiednich testów, ale już widać - chociażby na slajdach NVIDII - że gracze raczej nie mogą liczyć na jakiś potężny wzrost wydajności bez wykorzystania najnowszego generatora klatek Multi Frame Generation. A ta technologia, która oczywiście wygląda naprawdę nieźle, będzie wiązać się z odpowiednim podejściem testera - już nie tylko pod względem wydajności, ale również jakości i opóźnień. No dobra, ale jaką kartę możemy polecić już dziś? Swoją drogą, sprawdź również nasz ranking kart graficznych, by dowiedzieć się więcej informacji o wydajności poszczególnych modeli.

Przyglądamy się sytuacji panującej na polskim rynku kart graficznych. Jak kształtują się ceny poszczególnych modeli w styczniu 2025?

Gracze nie czekają jednak wyłącznie na karty graficzne NVIDIA Blackwell, bo i za rogiem czają się przecież nowe Radeony z serii 9000, które z jakiegoś dziwnego powodu w ogóle nie pojawiły się na oficjalnym pokazie AMD na CES 2025. Ponownie, ze względu na fakt, że o żadnej spekulacji mowy być nie może i pomimo tego, że co chwilę dzielimy się z wami znalezionymi w sieci plotkami o wydajności, przy takiej analizie musimy je pominąć, bo po prostu jeszcze ich nie przetestowaliśmy. Zmieni się to jednak niebawem.

Niestety nie mamy w tym miesiącu żadnych dobrych wiadomości. Pomimo tego, że kurs dolara wzrósł względem grudnia, w polskich sklepach istnieje jakaś niewytłumaczalna podwyżka, sięgająca nawet kilkunastu procent miesiąc do miesiąca. To oznacza, że w przypadku najtańszych kart graficznych wynosi ona ok. 50 zł, a przy mainstreamowych nawet 200 zł. Trochę niefajnie, zwłaszcza, że to właśnie w tych półkach gracze nie mają co liczyć na rychłą premierę nowych GPU.

Aktualnie (na dzień pisania artykułu, tj. 20.01.2025 r.) za jednego dolara przyjdzie nam niestety zapłacić 4,13 zł, a zatem 5 groszy więcej niż miesiąc temu.

UWAGA! Ze względu na brak jakiejkolwiek szansy na poprawę opłacalności starszych układów graficznych względem nowszych konstrukcji, w kwietniu zdecydowaliśmy się usunąć te układy z równania, by nie zaśmiecały już i tak dużego artykułu. Z tego też względu nie znajdziecie tutaj żadnej analizy odnośnie tych właśnie kart. Tyczy się to przede wszystkim wymarłej już serii GTX i części kart z serii RX 6000. Powód tego jest bardzo prosty. Żadna karta nie potrafiła konkurować przez ostatni rok z RX-em 6600. Do tego na dodatek dołączyły jeszcze RTX 4060 i RX 7600. W hi-endzie dominują już przede wszystkim karty RX 7700 XT i 7800 XT, które skutecznie wyparły nieco starsze RX-y 6800, 6800 XT i 6900 XT. Tyczy się to również części RTX 3000, a dokładnie niegdyś uważanych za najwydajniejsze 3080 wzwyż, choć w styczniu dorzuciliśmy do tego grona RTX 3060 Ti wzwyż.

TL;DR - jaką kartę graficzną kupić w styczniu 2025?

Poniższa, do granic możliwości skrócona tabelka to puenta całej analizy. W tym miesiącu warto zainteresować się wszystkimi modelami w tej sekcji, ale jeśli chcecie poznać odpowiedź na pytania typu "ale dlaczego akurat te modele?" i "co mam wybrać? RTX 3050 8 GB czy Radeon RX 6600?", musicie się już zapoznać z rozbudowaną analizą poniżej.

Jaka karta NVIDIA GeForce w styczniu 2025?

Jaka karta AMD Radeon w styczniu 2025?

Jaką kartę graficzną Radeon kupić?

Segment budżetowy

Radeon RX 6400 w segmencie ultrabudżetowym w tym miesiącu nie jest najbardziej optymalnym wyborem. Karta została zdetronizowana przez nieco wydajniejszą siostrę, RX 6500 XT. Należy jednak pamiętać, że tyczy się to osób w krytycznej sytuacji finansowej. Wszystkim innym polecamy dorzucić do budżetu dodatkowe 330 zł, na Radeona RX 6600, który od pierwszego modelu jest wydajniejszy aż o 224% lub skupić się na kartach używanych.

Segment mainstreamowy

Radeon RX 6600 powinien kosztować ok. 1655 zł. Kosztuje natomiast od 959 zł wzwyż, co oznacza, że odebrał ponownie koronę króla opłacalności, tym razem Radeonowi RX 7600, który w ubiegłym miesiącu mogliśmy zakupić nawet za 999 zł.

Segment średni

Po raz kolejny należy sobie jednak darować ówczesnego króla opłacalności, czyli Radeona RX 6600 XT. Kosztuje dziś 1499 zł, a za dużo mniej pieniędzy jesteśmy w stanie kupić nieco wydajniejszego Radeona RX 7600. To samo dzieje się aktualnie z droższym RX 6650 XT.

Radeon RX 7600 niestety podrożał względem poprzedniego miesiąca i to aż o 200 zł. Taka kwota w zupełności wystarcza do tego, aby w ogóle nie polecać opisywanego modelu w styczniu - wszystko przez wydajniejszego RTX 4060 w cenie o 125 zł wyższej. Wiecie... DLSS 4 to jednak DLSS 4.

Radeona RX 6700 (bez XT) mogliśmy w marcu mogliśmy kupić za 1238 zł, ale w ostatnim czasie podrożał, tym razem do 1689 zł. To zbyt dużo, bo za 200 zł więcej kupimy Radeona RX 7700 XT. To samo dzieje się z Radeonem RX 6750 XT w cenie 1449 zł. Tutaj jednak powód jest inny, gdyż na rynku pojawił się Intel ARC B580, który w niższej cenie oferuje wyższą wydajność w QHD oraz zdecydowanie wyższą w grach z aktywnym śledzeniem promieni.

Segment hi-end

Po raz kolejny zrezygnowaliśmy z przedstawiania opłacalności starszych Radeonów z segmentu hi-end. Radeony RX 6800, 6800 XT oraz 6900 XT są po prostu zbyt drogie, by można było je brać pod uwagę. Inna sytuacja dotyczy natomiast Radeona RX 6950 XT, który po bardzo dobrym miesiącu poprzednim, utrzymał swoją cenę. Aktualnie znajdziemy tę kartę w promocji w cenie 2359 zł, ale... no właśnie. Pojawił się na jego nieszczęście równie wydajny w rasteryzacji RX 7900 GRE i to tę kartę polecaliśmy wam miesiąc temu. Miesiąc temu jednak nie wiedzieliśmy, że NVIDIA zapowie RTX 5070 w cenie ok. 2899 zł i to właśnie na ten model należy poczekać.

Radeon RX 7700 XT nieco podrożał w ujęciu absolutnym (około 140 zł), więc słabo, ale w cenie 1842 zł jest ewidentnym wyborem, jeśli myślimy o opłacalnym graniu w QHD w rasteryzacji.

Radeona RX 7800 XT, nabyć można za dodatkowe 400 zł i wróciliśmy właśnie do momentu, w którym wyższy model Radeona prezentuje nieco niższą opłacalność. Tak czy owak, warto dopłacić, bo chodzi już nie tylko o podobny stosunek FPS/zł, ale również o większą ilość pamięci RAM.

I tutaj się właśnie należy zatrzymać. Dlaczego, zapytacie? Cóż, NVIDIA pokazała RTX 5070 w cenie 549 USD, czyli jakieś 2899 zł z VAT. Tu należy się spodziewać 20-procentowego wzrostu wydajności w ogólnym rozrachunku i wielokrotności w przypadku DLSS 4 Multi Frame Generation. Co prawda nie wydajemy tu opinii, że należy poczekać i zakupić ten konkretny model, tylko poczekać i sprawdzić rzetelne testy przed decyzją zakupową.

Jakiego Radeona kupić w tym miesiącu?

• RX 6500 XT w cenie 538 zł
• RX 6600 w cenie 959 zł
• RX 7700 XT w cenie 1842 zł

Jaką kartę graficzną NVIDIA GeForce kupić?

Segment budżetowy i mainstreamowy

Karty graficzne NVIDIA GeForce z segmentu budżetowego i mainstreamowego są względem Radeonów po prostu nieopłacalne - ponownie zresztą. Ze względu na dominację RX-a 6600, należy sobie darować niemal wszystkie modele GeForce. Tyczy się to:

• GTX-a 1630 (ze względu na horrendalnie niską wydajność i bardzo wysoką cenę)
• GTX-a 1650 (j.w.)
• GTX-a 1650 Super
• GTX-a 1660 Super
• GTX-a 1660 Ti
• RTX-a 3050 6 GB i 8 GB
• RTX-a 2060
• RTX-a 3060 8 GB (RX 7600 jest wydajniejszy i tańszy)
• RTX-a 3060 12 GB (na rynku pojawił się Intel ARC B580)

Po raz drugi w historii do tego grona przegrywów dołączył RTX 3060 12 GB. Wszystko ze względu na to, że za 1399 zł (dopłata 200 zł względem RTX 3060 12 GB) otrzymamy Intel ARC B580, który również posiada 12 GB pamięci VRAM, tyle że wydajnościowo zbliża się do RTX 3060 Ti, a nie RTX 3060. Ba, on w niektórych grach z aktywnym śledzeniem promieni przebija wydajnościowo RTX 4060.

Segment średni

RTX 4060 Ti natomiast podrożał, do ok. 1699 zł za wersję 8 GB. Pomimo tego, że jeszcze miesiąc temu mógł być polecany, dziś jest zbyt drogi, nawet w sytuacji, w której kosztuje 15% mniej niż wynosi MSRP. Straszne jest również to, że kolejny raz nie jesteśmy w stanie polecić nic pomiędzy RX 6600/RTX 4060 a RX 7700 XT.

RTX 3070 to karta, która właśnie odchodzi do lamusa. Kosztuje aktualnie niecałe 2000 zł, czyli terytorium między 7700 XT i 7800 XT - zupełnie nieopłacalny wybór. To ostatni raz, gdzie prezentujemy ten model.

Segmenty wysoki i hi-endowy

W styczniu 2025 roku, ze względu na zapowiedzianego RTX 5070 w cenie ok. 2899 zł, należy sobie darować wszystkie karty graficzne NVIDIA GeForce RTX, kosztujące powyżej 2400-2500 zł, czyli wszystkie modele RTX 3070+ i 4070+. To samo tyczy się x70 Ti Super i bez Super, RTX 4080 Super i bez Super oraz tym bardziej RTX 4090, który nadal z jakiegoś powodu kosztuje znacznie więcej niż kosztować powinien. Jeśli chcecie RTX 4090, spójrzcie na karty używane - dobre wersje do wyrwania z gwarancją nawet w cenie 5000 zł.

Reszta kart to już typowy hi-end - RTX 5070 Ti, RTX 5080 i RTX 5090. Pierwsze testy już niebawem.

Jakie karty NVIDIA GeForce warto kupić w tym miesiącu?

• GeForce RTX 4060 w cenie 1324 zł

Intel ARC

Pozostała jeszcze kwestia kart graficznych Intel ARC. Jakiś czas temu mieliśmy przyjemność przetestować kolejny model, Intel Arc A380, któremu wystawiliśmy ocenę 6/10. I jak to doskonale podsumował nasz redakcyjny kolega Tomek, zakup tej karty można uzasadnić tylko w mocno specyficznych okolicznościach, tak samo jak przy RX 6400, a to tylko udowadnia, jak kiepsko prezentuje się rynek tanich GPU.

Intel ARC A750, który - nie oszukujmy - nas naprawdę zaskoczył, prezentuje bardzo wysoki stosunek ceny do wydajności (według naszego rankingu, najwyższy z możliwych, ale tyczy się to analizy cen kart graficznych sprzed ośmiu miesięcy), aczkolwiek boryka się z kilkoma problemami, z których największymi są niska efektywność energetyczna oraz nierówna wydajność w niektórych tytułach. Ostatecznie wybór należy do was, ale polecamy aktualnie sięgnąć po nieco mniej wydajnego i zdecydowanie tańszego Radeona RX 6600.

Jest jeszcze nowość, która zaskoczyła recenzentów na całym świecie. Pomimo bolączek, które opisaliśmy wyżej, Intel ARC B580 to najsensowniejszy wybór w mainstreamie, jeśli zależy nam na odpowiedniej do Full HD i QHD pojemności pamięci VRAM (12 GB) i całkiem dobrej wydajności w RT. ARC B580 zdetronizował nawet utrzymującego się na powierzchni RTX-a 3060 12 GB.

Czego możemy się spodziewać?

Wszystkie szczegóły na temat RTX 50 i Radeonów 9000 zostały już podane. Oczywiście na dzień pisania tego artykułu pojawiają się co najwyżej plotki odnośnie wydajności poszczególnych układów, ale każdy, kto nie potrzebuje karty na już, powinien wstrzymać się z zakupem, jeśli szykuje się na wydatek ok. 2500 zł wzwyż. RTX 5070 czy Radeon RX 9070 mają bowiem szanse stać się prawdziwymi bestsellerami w średniej/wysokiej półce, a osoby z bardziej zasobnym portfelem tym bardziej powinni się wstrzymać, gdyż za niedługo ujrzymy w końcu, co takiego potrafią większe siostry. Do tego czasu HOLD!