Jaką kartę graficzną kupić w I połowie 2017 roku? Przegląd modeli

Piotr Urbaniak | 08-05-2017, 16:00 | 0

Jaką kartę graficzną kupić w I połowie 2017 roku? Przegląd modeli

GeForce GTX 1080

Długo zastanawiałem się, czy GeForce GTX 1080 pasuje do tego zestawienia. Nie jest to bowiem produkt szczególnie opłacalny, patrząc na możliwości znacznie tańszego GeForce'a GTX 1070, ani nie jest to już produkt flagowy - co tłumaczyłoby nieproporcjonalnie wyższą cenę. W rozdzielczości Full HD rzeczony akcelerator dochodzi do granicy większości procesorów, czasem włącznie z podkręconym Intel Core i7-7700K, z kolei na rozdzielczość Ultra HD 4K i maksymalne detale jest zbyt słaby. Ostatecznie GeForce GTX 1080 zdaje się być urządzeniem stworzonym do gry w rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli, choć i z tą opinią część osób może się nie zgodzić, wszak zabraknie nieco do wykorzystania pełni zalet 144-hercowych monitorów, które są w tym segmencie bardzo popularne wśród entuzjastów rozrywki. Co za tym idzie, GeForce GTX 1080 nie wpisuje się w żaden szablon. Moim zdaniem zakup tej karty ma sens tylko wtedy, gdy dysponuje się kwotą ograniczoną do 2500-2700 złotych i za wszelką cenę chce nabyć możliwie najwydajniejszy akcelerator. Tutaj Nvidia może szczerze podziękować konkurencji za brak jakiejkolwiek alternatywy. W innym wypadku GeForce'a GTX 1080 na dzień dzisiejszy raczej bym nie polecił. No, może w zestawie z monitorem formatu 21:9 o rozdzielczości 2560 x 1080 pikseli.

GeForce GTX 1080 jest kartą zbyt wydajną do Full HD (kwestie procesorowe) i zbyt słabą do Ultra HD 4K. Optymalnym targetem zdaje się być 1440p...

GeForce GTX 1080 ma 180-watowe TDP, przez co jest sprzętem względnie chłodnym i energooszczędnym, jak na ten pułap wydajnościowy, ale po podkręceniu mimo wszystko potrafi dać się we znaki. Dlatego też przed ewentualnym zakupem warto dobrze przyjrzeć się chłodzeniu. Większość producentów prostolinijnie przenosi układy z bliźniaczych GeForce'ów GTX 1070, co niekiedy nie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Dla przykładu - Zotac GeForce GTX 1070 AMP! Edition (nie mylić z AMP! Extreme, który nie budzi żadnych zastrzeżeń) może uchodzić za kartę wzorowo cichą, ale już jego odpowiednik z układem GeForce GTX 1080 pracuje tylko znośnie, szczególnie po przetaktowaniu. Nie robi to jednak problemu firmie MSI, której model GeForce GTX 1080 Gaming X wypada w kwestii kultury pracy bardzo korzystnie. Obecnie lepsze GeForce'y GTX 1080 można zakupić za około 2500 złotych. Jak już zdążyłem wspomnieć, nie jest to cena przesadnie zachęcająca, aczkolwiek mająca jeszcze jakieś uzasadnienie. Więcej płacić nie ma sensu. Wyposażone w kompaktowe układy chłodzenia cieczą modele za około 3000 złotych wprawdzie prezentują się zachęcająco, ale plasują się niebezpiecznie blisko GeForce'ów GTX 1080 Ti, a sam GeForce GTX 1080 nie nagrzewa się tak bardzo, by inwestować w LC.

Uśrednione relacje wydajnościowe wg testów ITHardware.pl na podstawie przykładowych modeli autorskich, wyniki z gier w rozdzielczości 1440p: