Premiera! Test procesorów AMD Ryzen 3 2200G oraz Ryzen 5 2400G

Myślę, że wszyscy czytelnicy będą zgodni co do faktu, iż miniony rok był niezwykle ciekawy w kontekście premier procesorów. Co prawda zaczęło się całkiem niepozornie, bo od debiutu intelowskiej rodziny Kaby Lake, która była po prostu odświeżoną wersją dobrze znanej Skylake. Spirala jednak szybko zaczęła się nakręcać i już w marcu zobaczyliśmy układy Ryzen firmy AMD, które zaczęły zdobywać zwolenników za sprawą bardzo dobrej relacji ceny do wydajności, gdzie ta ostatnia sama w sobie także była solidna. Chwilę później byliśmy świadkami prawdziwej bitwy w segmencie HEDT, a to za sprawą najpierw LGA 2066 i towarzyszącej jej serii Skylake-X, następnie TR4, na którą zawitały Ryzeny Threadripper. Batalia rozgorzała na dobre, gdyż okazało się, że czerwoni także w absolutnie najwyższej półce byli w stanie przygotować ofertę, która pomimo pewnych wad mogła przeciwstawić się niebieskiemu obozowi, a pod wieloma względami być nawet liderem. Ostatnie słowo, przynajmniej w sensie czysto chronologicznym należało do Intela, który pod koniec roku wydał procesory Coffee Lake, które przede wszystkich zwiększały liczbę rdzeni, ale wymagały zakupu nowych płyt głównych. Początek obecnego roku szybko dał do zrozumienia, że wcale nie zanosi się na ochłodzenie rynku, a to za sprawą trzęsienia ziemi spowodowanego doniesieniami o lukach w zabezpieczeniach procesorów Intela. Premiery sprzętu także nie zwalniają tempa i w efekcie już na początku lutego możecie czytać niniejszy test nowych APU od AMD z rodziny Raven Ridge.

Testowane procesory to pierwsze desktopowe APU oparte na rdzeniach Ryzen oraz grafice Radeon Vega. Sprawdźmy, co nowości potrafią w praktyce i czy mają szansę stać się hitem sprzedaży.

Zanim przejdziemy do technikaliów, warto odnotować, że omawiane procesory nie są absolutną nowością, gdyż są ściśle powiązane z mobilnymi Ryzenami, które zadebiutowały jeszcze w 2017 roku. Pod względem czysto fizycznym to te same układy, tylko tym razem przeznaczone dla platformy AM4. Co się więc zmieniło względem klasycznych Ryzenów? Najbardziej fundamentalną różnicą jest brak podziału na moduły CCX. Jak zapewne pamiętacie, wszystkie dotychczasowe procesory dla podstawki AM4 miały dwie sztuki CCX, gdzie w skład każdej z nich wchodziły po cztery rdzenie oraz 8 MB cache L3. W niższych modelach procesorów AMD symetrycznie wyłączało rdzenie (jeden lub dwa) w każdym module, ewentualnie dokładając do tego zablokowanie połowy L3. Tutaj mamy po prostu jeden CCX wyposażony w cztery rdzenie oraz 4 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu. Zamiast drugiego modułu pojawiła się zintegrowana grafika Radeon Vega, zaś Infinity Fabric zapewnia komunikację pomiędzy poszczególnymi blokami procesora (CCX, iGPU, kontroler DDR4, I/O). Nowością jest także Precision Boost 2, czyli ulepszone Turbo, którego działanie oczywiście dokładnie sprawdzę w praktyce. Mobilny rodowód nowych APU zaznacza się przede wszystkim w ograniczeniu szyny PCI-Express do ośmiu linii, co oznacza, że w przypadku instalacji zewnętrznej karty graficznej będzie ona pracować w trybie x8 3.0. Być może niektórzy z Was pamiętają, że analogiczna sytuacja miała już miejsce chociażby w przypadku Athlona X4 845 na podstawkę FM2+.

Specyfikacja AMD Ryzen 3 2200G oraz Ryzen 5 2400G:

Co można powiedzieć na podstawie powyższej tabelki? Przede wszystkim to, że proporcje w zakresie liczby rdzeni oraz pojemności pamięci podręcznej zostały zachowane. Wszak Ryzen 3 2200G to następca Ryzena 3 1200, zaś Ryzen 5 2400G zastępuje Ryzena 5 1400. Oba procesory mają więc cztery rdzenie, ale tym razem zorganizowane w obrębie pojedynczego CCX-a. Wyższy model dodatkowo wspiera SMT, co pozwala mu wykonywać osiem wątków jednocześnie, podczas gdy w przypadku tańszego wariantu są to cztery wątki. Na każdy rdzeń przypada po 512 KB prywatnej cache L2, natomiast współdzielona pamięć podręczna trzeciego poziomu ma pojemność 4 MB. Poprzednio tej ostatniej mieliśmy łącznie 8 MB, jednak rozdzielone na dwa moduły CCX, tak więc interesujące jest, jak ta dość zasadnicza zmiana wpłynie na wydajność zegar w zegar w aplikacjach oraz grach. W tym momencie przechodzimy do crème de la crème omawianych układów, czyli zintegrowanej karty graficznej Radeon Vega. Ryzen 3 2200G posiada osiem aktywnych CU, co przekłada się na 512 shaderów oraz 32 jednostki TMU. Natomiast Ryzen 5 2400G charakteryzuje się jedenastoma CU, czyli posiada 704 shadery oraz 44 jednostki teksturujące. W obu przypadkach mamy 16 jednostek ROP. Wisienką na torcie jest z kolei kontroler DDR4 oficjalnie obsługujący moduły taktowane 2933 MHz, podczas gdy w przypadku poprzednich Ryzenów było to 2666 MHz. Naturalnie nie zabrakło odblokowanego mnożnika, do czego AMD zdążyło nas już przyzwyczaić, zaś TDP określono na 65 W.