Jaką kartę graficzną kupić w lutym? NVIDIA vs AMD

Sytuacja na rynku kart graficznych w ostatnim miesiącu była bardzo stabilna i choć tak czy owak odnosi się to do naprawdę wysokich cen GPU z wysokiego segmentu wydajnościowego, do takich realiów ewidentnie chcą nas przyzwyczaić najwięksi gracze, czyli NVIDIA i AMD. Szał ciał na kryptowaluty się na szczęście skończył i można śmiało założyć, że nic w tej kwestii się w tym miesiącu już nie zmieni - szczególnie jeśli chodzi o coiny wydobywane przy pomocy GPU. Zdecydowaną większość dostępnych dziś modeli można nabyć w cenie sugerowanej przez producenta, a niektóre - szczególnie jeśli chodzi o karty graficzne AMD Radeon - grubo poniżej tej granicy. GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000 to jednak urządzenia poprzedniej generacji i to, że znaleźć je można w sklepach w takiej, a nie innej cenie spowodowane jest tym, że na rynku pojawiły się już GPU RDNA3 (Radeon RX 7000) oraz Ada Lovelace (GeForce RTX 4000). Problemem jest jednak wycena najnowszej generacji kart, dlatego dla wielu użytkowników kupno starszej będzie jedynym ratunkiem - szczególnie wtedy, kiedy nie chcą inwestować w najwydajniejsze na rynku układy.

Jak co miesiąc, przyglądamy się sytuacji panującej na polskim rynku kart graficznych. Jak kształtują się ceny poszczególnych modeli w lutym?

W segmencie najwydajniejszych kart graficznych nic się nie zmieniło, bo i nie byliśmy świadkami żadnej grubej premiery. Jeszcze miesiąc temu za GeForce'a RTX 4090 musieliśmy wyciągnąć z portfela 15% więcej niż powinniśmy, a dzisiaj ten sam układ kosztuje już 2% mniej niż powinien - oczywiście lepsze wersje będą odpowiednio droższe i ceny zależeć będą też od danego sklepu, ale ogólna tendencja jest spadkowa. Na horyzoncie mainstreamowych kart graficznych nadal nie widać nic. Z tego też powodu należy sięgnąć po nieco starsze GPU poprzedniej generacji, jeśli nie mamy w planach wydawać przynajmniej 4000 zł na GPU.

Miesiąc temu - podczas analizy sytuacji ze stycznia - za jednego dolara amerykańskiego Polakowi przyszło zapłacić 4,33 zł, a dziś jest to już kwota 4,46 zł (24.02.2023). Różnica jest na tyle mała, że dzisiejsza analiza bardzo dobrze zademonstruje, jak na ostateczną wycenę wpływają sprzedawcy, a nie amerykańska waluta, ale jak wiadomo korekty cenowe wzwyż są wykonywane szybciej niż w sytuacji odwrotnej, a zatem można się spodziewać kilkuprocentowych podwyżek (spoiler - jest o dziwo na odwrót).

W serwisie Ceneo spotkać można kilka ciekawych "przecen" i z tego też powodu je tutaj wkleiliśmy. Cena regularna, czyli ta najniższa i najczęściej spotykana znajduje się po prawej stronie. Tak jak zawsze natomiast, naprawdę warto polować na okazję, bo my podczas tworzenia analiz używamy Ceneo raz w miesiącu i za każdym razem napotykamy na ciekawe oferty. Codziennie więc odpalajcie przynajmniej Ceneo i sprawdzajcie, czy nie pojawiła się dodatkowa, znacznie tańsza oferta, bo różnice są często nie tyle co zauważalne, a naprawdę całkiem spore.

Ceny kart graficznych NVIDIA GeForce

Ceny kart graficznych AMD Radeon

Jaką kartę graficzną kupić?

Względem poprzedniego miesiąca zmieniło się całkiem sporo, pomimo tego, że na pierwszy rzut oka (tj. wycena dolara) analiza temu bezpośrednio przeczy. Mówimy tutaj przede wszystkim o sytuacji pozytywnej i kartach graficznych poprzedniej generacji AMD Radeon z wysokiego segmentu wydajnościowego, ale obniżki względem poprzedniego miesiąca dotykają wielu różnych GPU. W gorszej sytuacji znalazł się rynek hi-endowych kart graficznych NVIDIA GeForce poprzedniej generacji. W ubiegłych dwóch miesiącach zauważyliśmy, że konstrukcje RTX 4000 powoli zaczynają wypierać Ampere z półek sklepowych, a dziś z trudem można znaleźć dobrze wycenione karty RTX 3080 Ti, 3090 i 3090 Ti. Wielu z nich już w ogóle w polskich sklepach nie znajdziemy. Jest to raczej ciekawostka, bo i tak polecaliśmy GPU nowszej generacji, ale pomyśleliśmy, że warto było o tym wspomnieć.

Jaką kartę graficzną Radeon kupić?

Segment budżetowy

Radeon RX 6400 w segmencie ultrabudżetowym, jeśli odrzucić z równania używane karty graficzne, jest jedynym sensownym wyborem - po raz kolejny zresztą. Co ciekawe, względem stycznia układ ten potaniał o kolejne 10% i dziś można go nabyć w cenie nawet 599 zł, a zatem naprawdę atrakcyjnej. Powinien kosztować ok. 872 zł (ponownie z przelicznika amerykańskiej waluty na poziomie 4,46 zł), a zatem mamy do czynienia z potężną, 31-procentową obniżką. Jest to cena promocyjna, owszem, ale nawet jeśli wziąć pod uwagę regularną, nadal mowa o obniżce, tym razem 19-procentowej, która i tak jest wyższa od tej, zauważonej w styczniu. Radeon RX 6400 to jedyna dziś deska ratunku dla tych, składających budżetowy komputer do gier z nowych części. Miejmy nadzieję, że oparty o płytę główną wspierającą PCI Express w wersji 4.0, bo jeśli starszą, Radeon RX 6400 zaprezentuje jeszcze niższą wydajność. Do gier e-sportowych i tych mniej wymagających będzie jak znalazł.

Podobną wydajność do wiekowego Radeona RX 570 prezentuje Radeon RX 6500 XT, którego można dziś zakupić za 799 zł, czyli 26% mniej niż powinien kosztować. Miesiąc temu znaleźć mogliśmy na ten układ promocję za ok. 839 zł i jak widać trend spadkowy pogłębił się jeszcze bardziej (dziś dolar jest droższy). Do czasów idealnych, czyli tych, w których nowego Radeona RX 570 4GB mogliśmy kupić za ok. 600 zł jeszcze brakuje, ale biorąc pod uwagę fakt, że za dolara wówczas płaciliśmy nieco ponad 3 zł, a nie 4,49 zł, jest naprawdę dobrze. Brać i nie wybrzydzać - szczególnie do budżetowych PC.

Segment mainstreamowy

Największym zwycięzcą jest nadal Radeon RX 6600, który powinien kosztować ok. 1804 zł, a kosztuje 1349 zł (lub nieco drożej, w zależności od wersji i sklepu) i choć jest to kwota wyższa niż w styczniu, układ ten znaleźliśmy w promocji za... 1169 zł. I cóż więcej tu powiedzieć, 35-procentowa obniżka względem MSRP niszczy właściwie wszystko, co w tej półce cenowej ma do zaoferowania NVIDIA. RX 6600 to dziś najbardziej opłacalna karta graficzna i powinna znaleźć się w każdym budżetowym/średniopółkowym zestawie komputerowym.

Segment średni

Bardzo dobrze prezentuje się również RX 6600 XT oraz RX 6650 XT. Oba układy można zakupić dziś za ok. 1650 zł, a zatem - ze względu na nieco wyższą wydajność - nasz wybór powinien paść na RX 6650 XT. Na RX-a 6600 XT pojawiła się jednak promocja i układ można nabyć aktualnie (na dzień pisania tego artykułu, czyli 24.02.2023) za 1499 zł. W tej cenie przebija opłacalnością wyżej wspomniane, bliźniacze GPU.

Dla tych, którzy oczekują od GPU wyższej wydajności, w średnim segmencie znajdziemy również Radeona RX 6700 XT za ok. 1859 zł. Przypomnijmy, że jeszcze miesiąc temu wyceniono go na 2049 zł i z czystym sumieniem skierowaliśmy Wasz wzrok na (o stówkę droższego) RTX-a 3060 Ti, kosztującego wówczas 2111 zł. Dziś jednak RTX 3060 Ti (w wersji GDDR6) to wydatek przynajmniej 2099 zł, a zatem dopłata do GeForce'a wynosi już 240 zł. Sami musicie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy DLSS, lepsza wydajność w RT i inne dobrodziejstwa ekosystemu GeForce są warte takiego premium. Wydaje nam się, że tak, ale jeśli interesuje was wyłącznie wydajność w grach z rasteryzacją, z całą pewnością możecie zainteresować się RX-em 6700 XT, który kosztuje o 29% mniej niż powinien.

Segment hi-end

W poprzednich dwóch miesiącach zauważyliśmy poważną stagnację na rynku kart graficznych AMD Radeon w wysokim segmencie cenowym. Radeona RX 6800 i Radeona RX 6800 XT ze świecą było szukać na półkach, a dziś - o dziwo - dostępne są niemal od ręki w cenach niższych niż MSRP. Na przykład za pierwszy układ musimy wyłożyć z portfela 5% mniej niż powinniśmy, a za kartę z dopiskiem XT już 11% mniej. Sytuacja uległa diametralnej poprawie, bo choć jeszcze miesiąc temu w sklepach zauważyliśmy kilka promocji sklepów Krzak-Tak sp. z o.o., cena regularna była od 15 do nawet 36% wyższa niż powinna - za oba układy. Na horyzoncie majaczy jednak GeForce RTX 4070, który - jeśli zostanie dobrze wyceniony - wprowadzi niemałe zamieszanie na rynku hi-endowych GPU, zarówno w obozie Czerwonych, jak i Zielonych. Jeśli szukasz karty graficznej za ok. 3000-3500 zł, powinieneś wziąć na wstrzymanie - mniej więcej do kwietnia.

W tym miesiącu znaleźliśmy promocję na układ AMD Radeon RX 6900 XT, którego można w wersji referencyjnej Biostara kupić już za 3599 zł, a zatem aż o 34% mniej niż wynosi oficjalne MSRP. Z czystym sumieniem mogliśmy go polecić jeszcze na początku stycznia, ale dziś do kupienia jest przecież GeForce RTX 4070 Ti, który w rasteryzacji prezentuje wyższą wydajność (w 4K). I choć dopłata do niego jest sowita, bo wynosi ok. 700-800 zł, warto pokusić się o taką inwestycję, bo jednak DLSS, ray tracing i ogólnie wyższa wydajność w rasteryzacji w tym segmencie odgrywa już znaczącą rolę.

Zdania nie zmieniliśmy również, jeśli chodzi o Radeona RX 7900 XT i RX 7900 XTX. Pomimo tego, że pierwszy układ jest nieco wydajniejszy od GeForce'a RTX 4070 Ti, jest od niego o 300 zł droższy. Do tego doliczmy niższą wydajność w ray tracingu, brak udogodnień związanych z DLSS i funkcjami CUDA i wniosek nasuwa się sam - inwestuj w GeForce'a. Radeona RX 7900 XTX w aktualnej cenie (o 5% wyższej od MSRP) też należy sobie darować. Za 500-600 zł więcej zakupimy bowiem RTX-a 4080, który pomimo tego, że wykazuje niższą wydajność w rasteryzacji, deklasuje przeciwnika w grach z włączonym RT i dodatkami w postaci DLSS (3).

Jakiego Radeona kupić w tym miesiącu?

• RX 6400 w cenie 599 zł
• RX 6500 XT w cenie 799 zł
• RX 6600 w cenie 1169 zł
• RX 6700 XT za 1859 zł

Jaką kartę graficzną NVIDIA GeForce kupić?

Segment hi-end

Premiera karty GeForce RTX 4070 Ti w cenie 799$ wywróciła ofertę AMD do góry nogami. W tej kwocie po prostu nie znajdziemy nic lepszego i choć nadal można narzekać, bo faktycznie cena względem poprzednika jest z kosmosu, takie mamy niestety realia. U nas w teście wykazaliśmy, że układ ten prezentuje bardzo zbliżoną wydajność do jeszcze droższego dziś RTX-a 3080 Ti. Jest to aktualnie najlepszy wybór w cenie do 4500 zł.

Równie dobrze radzi sobie na rynku GeForce RTX 4090, za którego musimy zapłacić mniej niż miesiąc temu, pomimo wyższej wartości dolara. Różnica jest spora i na rynku znajdziemy oferty poniżej magicznej granicy MSRP, a zatem jeśli szukasz bezkompromisowej wydajności w grach wideo, nowina ta powinna cię ucieszyć.

GeForce RTX 4080 jest świetną kartą graficzną i co ciekawe, można ją aktualnie kupić poniżej ceny sugerowanej (4% na korzyść kupującego), 4% taniej niż jeszcze miesiąc temu. O kwestii opłacalności ogólnej rozmawialiśmy już wielokrotnie, ale biorąc pod uwagę fakt, że z rynku zniknęły już alternatywy w postaci GeForce'a RTX 3090 i RTX 3090 Ti, 4080 to jedyna propozycja w cenie do ok. 6500 zł.

Segmenty wysoki

NVIDIA aktualnie nie posiada żadnej opłacalnej karty graficznej w wysokim segmencie cenowym. GeForce'a RTX 3080 (12G) kupić można w cenie 3639 zł i choć jest to mniej niż wynosi jego MSRP (ok. 5% mniej), warto zaczekać na GeForce'a RTX 4070 - gdzieś do kwietnia.

Wraz z wprowadzeniem na rynek kart GeForce RTX 4000, wszystkie poprzednie karty graficzne w segmencie dla entuzjastów przestały mieć jakikolwiek tak naprawdę sens. GeForce RTX 3080 Ti w cenie 5999 zł i brak RTX-ów 3090/3090 Ti, to gwóźdź do trumny dla hi-endowych Ampere.

Segment średni

W średniej półce panuje nieprzerwanie GeForce RTX 3060 Ti GDDR6 w cenie 2049 zł, choć tak jak już wspomnieliśmy wcześniej, warto tym razem postawić na zdecydowanie tańszego Radeona RX 6700 XT. Kwestię dopłaty do DLSS i lepszej wydajności w ray tracingu pozostawiamy jednak do waszej interpretacji, bo jakby na to nie spojrzeć, zainteresować można się obydwoma układami. Darować należy sobie jednak kartę GeForce RTX 3060 Ti GDDR6X, ponieważ za należy za nią dopłacić kolejne 100 zł, a jak wyniknęło to z naszych testów, robić tego nie warto.

Względem poprzedniego miesiąca podrożał układ GeForce RTX 3070, choć różnica jest naprawdę marginalna (1%). Warto jednak wspomnieć, że za ok. 2667 zł nabyć można wersję Zotac Twin, a za 2690 zł Gigabyte Eagle i to w porządnych sklepach, a zatem można mówić o ustabilizowanej sytuacji, ponieważ jeszcze miesiąc temu promocja obejmowała wyłącznie układ od Manli. Tak czy owak 2700 zł to już terytorium przyszłego GeForce'a RTX 4070/4060, dlatego warto z zakupem wstrzymać się przynajmniej do kwietnia - spodziewamy się, że to wtedy światło dzienne ujrzy pierwszy układ.

Segment mainstreamowy

Ciężko jest polecić jakąkolwiek kartę graficzną NVIDIA GeForce z segmentu mainstreamowego, kiedy Radeona RX 6600 można zakupić za ok. 1199 zł, a zatem darować należy sobie zarówno nieco wydajniejszego RTX-a 3060 (szczególnie w wersji 8 GB), kosztującego ok. 1499 zł (8 GB) lub 1579 zł (12G), jak i RTX-a 2060 (1350-1499 zł), RTX-a 3050 (1299 zł), GTX-a 1660 Ti (1149 zł), GTX-a 1660 Super (1150zł) i tym bardziej horrendalnie drogiego GTX-a 1650 Super, od którego wspomniany Radeon jest aż 67% wydajniejszy i 20 zł tańszy (1180 zł). Szczerze, to nie mamy zielonego pojęcia, dlaczego GTX 1650 Super wiąże z 35% dopłatą względem MSRP, kiedy wszystkie poprzedniej generacji karty NVIDII można kupić w cenach poniżej MSRP.

Segment budżetowy

Szerokim łukiem omijać należy GeForce'a GTX 1630, który w aktualnej cenie 699 zł, jest mniej wydajny od wiekowego, uznawanego wówczas za źle wycenionego układu GeForce'a GTX 1050 Ti. Jeśli macie do wydania właśnie tyle pieniędzy i koniecznie chcecie zakupić nową kartę graficzną do 1000 zł, jedyną deską ratunku jest Radeon RX 6400 za 599 zł lub RX 6500 XT za 799 zł. NVIDIA w budżetowym segmencie nie ma żadnej dobrze wycenionej karty graficznej - chyba, że traficie na promocję na kartę GeForce GTX 1660 Super w cenie grubo poniżej 1000 zł. Wówczas takie GPU stanie się bardzo dobrą opcją.

Jakie karty NVIDIA GeForce warto kupić w tym miesiącu?

• GeForce RTX 3060 Ti w cenie 2099 zł
• GeForce RTX 4070 Ti w cenie 4300 zł
• GeForce RTX 4090 w cenie 8500-9000 zł

"Where Intel ARC?"

Pozostała jeszcze kwestia kart graficznych Intel ARC A380, A750 i A770, którą rozwiązać można kilkoma zdaniami. Pomimo tego, że Niebiescy w pocie czoła pracują nad usprawnieniem oprogramowania sterującego, z całą pewnością można uznać, że wszystkie te układy nadal znajdują się w fazie Beta. Jako, że my nie mamy w zwyczaju polecać czegoś, czego sami używać byśmy nie chcieli, polecamy wam sięgnąć po prostu po sprawdzone rozwiązania i dać czas Intelowi na wprowadzenie poprawek, i zapewne drugiej generacji Arc.

Co z mainstreamem?

Nadal nie wiemy, kiedy zadebiutują pierwsze układy nowej generacji z segmentu budżetowego i mainstreamowego, czyli do 1000 zł i do ok. 1500 zł. Ani AMD, ani NVIDIA nie kwapią się do tego, by dostarczyć graczom porządnych kart graficznych do rozdzielczości Full HD za rozsądne pieniądze, czyli prawdziwych następców dla legendarnych układów pokroju Radeona RX 570, czy GeForce'a GTX 1060 6G, choć warto wspomnieć, że w aktualnej sytuacji za takową można uznać Radeona RX 6600 - za ok. 1199 zł. Z niecierpliwością zatem czekamy na pierwsze doniesienia odnośnie układów RTX 4000 i Radeon RX 7000 z tego segmentu i tą informacją podzieliliśmy się z wami już miesiąc temu. Nic w tym aspekcie nie uległo zmianie.