Jaka klawiatura mechaniczna dla gracza? Test pięciu modeli w cenie 330-430 złotych

Quick Fire XT, podobnie jak większość propozycji w niniejszym zestawieniu, nie posiada dedykowanego oprogramowania. Konfiguracja odbywa się z poprzez kombinacje klawiszy, a funkcja makro nie jest w tym modelu dostępna w ogóle. Tak więc jest to wyraźnie konstrukcja dla osób zainteresowanych klawiaturą z definicji, niekoniecznie graczy MMO czy MOBA zapisujących absurdalnie długie sekwencje. Po podłączeniu peryferium do peceta, można od razu przejść do właściwego użytkowania. Profil obudowy jaki jest, każdy widzi, co znaczy ni mniej, ni więcej tyle, że dłonie nie mają żadnego punktu podparcia, ale niespełna 2-centymetrowa krawędź czołowa w żaden sposób nie przeszkadza, nawet podczas kilkugodzinnych sesji z rękoma przyklejonymi do klawiatury.

Zastosowane przełączniki Cherry MX Brown są jednymi z najpopularniejszych w swoim sektorze, tak więc trudno o jakieś zaskoczenie - czy to pozytywne, czy negatywne. Z tego powodu niektórzy twierdzą, że switche w kolorze brązowym nie mają charakteru. Paradoksalnie ten "brak charakteru" jest ich wielką zaletą, bo CM QuickFire XT dzięki MX Brown objawia się jako sprzęt wielozadaniowy, bez wyraźnego ukłonu w stronę graczy czy osób nastawionych na wprowadzanie tekstu. Brązowe Cherry mają wyczuwalny moment aktywacji, ale sygnał zwrotny jest na tyle delikatny, że podczas gry nie odnosi się wrażenia sterowania bohaterem za pomocą starego Adlera. Nie ma też mowy o jakiś opóźnieniach w reakcji wywołanych przez długi czas powrotu przełącznika do pozycji wyjściowej. Ponadto na plus można zaliczyć rozmieszczenie skrótów multimedialnych w odniesieniu do klawisza Fn, co pozwala na wywoływanie funkcji tylko jedną ręką. Tym niemniej, poza switchami i rozmieszczeniem klawiszy funkcyjnych, produkt spod szyldu CMStorm nie błyszczy. Pomimo nie najniższej ceny, zabrakło podświetlenia klawiszy, a peryferium wręcz poraża ascezą.

Podsumowując, klawiatura Cooler Master QuickFire XT to przysłowiowa szara myszka, której głównym atutem jest rodzaj wykorzystanych przełączników. Niemniej jednak w cenie ponad 350 złotych można wybrać model o większych możliwościach, co wyjdzie na jaw w dalszej części publikacji. Gdyby Cooler Master dokonał obniżki o około 50 złotych, to mielibyśmy mocnego kandydata do rekomendacji, a tak... pozostaje rozejrzeć się za czymś innym.