Za chłodzenie elektroniki odpowiada 120 milimetrowy wentylator Yate Loon D12SM-12, z łożyskiem ślizgowym i maksymalną prędkością 1650 obr./min (wg specyfikacji).
Producentem OEM jest CWT, a tę konstrukcję zobaczymy m.in. w Enermaxie MaxPro czy ostatnio testowanym Thermaltake Smart SE - zaskoczeni? Główny laminat jest niewielkich rozmiarów, toteż we wnętrzu jest dużo miejsca. Na stronie pierwotnej znajduje się jeden radiator oraz kondensator i cewka sekcji APFC. Zasilacz korzysta z topologii półmostu, dwie cewki na stronie wtórnej przypominają, że PSU korzysta z regulacji grupowej na stronie wtórnej, co jest typowe w jednostkach w tej cenie. Radiator strony pierwotnej odpowiada za rozpraszanie ciepła elementów APFC oraz tranzystorów MOSFET sekcji kluczowania. Mostek prostowniczy nie otrzymał dodatkowego chłodzenia. Na radiatorze strony wtórnej znajdziemy elementy prostowania linii +3,3, +5 oraz +12 V. Za 5 VSB odpowiada dioda prostownicza, sprawność tego obwodu nie będzie wysoka.
Strona lutowania jest dobrej jakości, w tym przedziale cenowym jest bardzo ładnie. Na rewersie PCB znajdują się dodatkowe elementy elektroniczne oraz układy scalone, między innymi kontroler PWM/PFC CM6805BG. Niedaleko widać ciekawy scalak CAP004DG, tzw. CAPZero. Odpowiada on za rozładowywanie kondensatorów w sekcji filtra EMI. Dzięki czemu można zastosować kondensatory o mniejszej pojemności jak i mniejsze cewki, co widać na zdjęciach.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test zasilacza Corsair VS450 - jednostka (prawie) dobra