Etap filtrowania zaczyna się na wtyku zasilania, gdzie na tzw. pająka umieszczono:
- dwa kondensatory ceramiczne typu Y (niebieskie),
- kondensator poliestrowo-metalizowany typu X (żółty) wraz z rezystorem.
Ciąg dalszy filtrowania znajduje się na głównym laminacie:
- bezpiecznik,
- trzy niewielkie cewki z rdzeniem ferrytowym,
- jeden kondensator poliestrowo-metalizowany typu X (żółty),
- kolejne dwa kondensatory ceramiczne typu Y (niebieskie dyskowe),
- warystor.
Etap filtracji napięcia wejściowego jest dobry.
Za filtrem EMI znajduje się jeden 4-amperowy mostek prostowniczy GBU 606, który nie jest chłodzony dodatkowym odpromiennikiem ciepła.
W układzie APFC jest jeden chińskiego pochodzenia kondensator elektrolityczny AiSHi LK (żywotność 2000 godzin @ 85 °C) o pojemności 180 µF/400 V, certyfikowany do pracy przy maksymalnej temperaturze 85 °C.
W układzie aktywnego PFC znajdziemy:
- jeden (a nie dwa) tranzystor GPT13N50, który potrafi dostarczyć do 13 A w trybie ciągłym przy 25 °C oraz o parametrze RDS(on) wynoszącym 480 mΩ,
- 8-amperową diodę Schottky’ego PFCD86,
- Dodatkowo w okolicy głównego kondensatora znajduje się termistor NTC (zielony dyskowy).
Za przełączanie odpowiadają kolejne dwa tranzystory GPT13N50 (w topologii półmostu “half bridge”), mogące dostarczyć w trybie ciągłym prąd o natężeniu do 13 A przy 25 °C oraz o parametrze RDS(on) wynoszącym 0,480 Ω.
Kontroler PWM jest tuż za radiatorem strony pierwotnej, markowany na TNY177PN.
Na stronie pierwotnej, oprócz filtrującego w APFC, zastosowano kondensatory Jun Fu (WG), Su’scon SD
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test zasilacza Corsair VS450 - jednostka (prawie) dobra