Wielki test chłodzeń CPU 2016: podsumowanie

Wielki test chłodzeń CPU 2016: podsumowanie

Podsumowanie

Nasz wielki test coolerów CPU był naprawdę długodystansowy, ale dzięki temu udało nam się w jednym miejscu zestawić aż 57 produktów. To jeden z największych aktualnych testów w polskiej sieci, chociaż rekordu wynoszącego 64 coolery z mojego poprzedniego testu opublikowanego na konkurencyjnym portalu nie udało mi się wyrównać. Tamten test jest jednak już dziś nieaktualny - w końcu ma już 6 lat, i praktycznie wszystkie coolery występujące w nim nie są już dziś produkowane. A nawet jakby były to była to jeszcze era prądożernych procesorów dla platformy LGA 1366 i wentylatorów bez wtyczki 4-pin, co dzisiaj jest już standardem. W tekście, który aktualnie czytacie zawarte są w większości świeże konstrukcje, najstarsze pochodzą z 2013-14 roku. Każdy układ chłodzenia oceniliśmy też naszymi gwiazdkami, które są wypadkową wszystkich aspektów dając ogólną ocenę w danej kategorii.

Przy ocenie coolerów (ilość gwiazdek) braliśmy pod uwagę wydajność coolera na tle podobnych cenowo konkurentów. Nawet bardzo dobry cooler może dostać niską ocenę jeśli jest znacząco droższy od swoich podobnie wycenionych rywali. Natomiast stosunkowo mało wydajny układ chłodzenia może otrzymać wysoką ocenę jeśli oferowany jest w bardzo atrakcyjnej cenie.

Postaraliśmy się o różnorodność testowanych produktów, choć skupialiśmy się raczej na tych kosztujących od około 100 zł w górę. Pewne modele poniżej tej granicy też jednak zmieściliśmy. W jednym teście zestawiliśmy zarówno najwydajniejsze na rynku pętle chłodzenia cieczą AIO, najwydajniejsze coolery powietrzne z tymi mniej wydajnymi - także takimi z wentylatorem 92 mm przeznaczonymi głównie do małych obudów. Jakie wnioski?

Patrząc na wyniki testów najwydajniejsze okazały się właśnie pętle chłodzenia cieczą, ale niejako zgodnie z przewidywaniami odbyło się to kosztem bardzo niskiej kultury pracy. Wśród polecanych przez nas  AIO LC żadna na pełnych obrotach wentylatorów nie ma zadowalającej kultury pracy, a tylko nieliczne potrafią ją zachować na jeszcze akceptowalnym (choć wcale nie niskim!) poziomie po włączeniu jakiejkolwiek regulacji obrotów. Gdyby tak wziąć pod uwagę poziomy wydajności przy podobnej głośności najlepszych pętli AIO i najlepszych coolerów powietrznych niedaleko do wniosku, że wydajność chłodzenia jest porównywalna, a nawet ze wskazaniem na chłodzenie powietrzem. Oczywiście cały czas mowa tylko o trybie OC2, czyli tym najbardziej wymagającym - ale tylko w takim scenariuszu zakup topowych pętli i coolerów w ogóle ma sens. Pojawia się kolejne pytanie - czy wygląd coolera i zawarte w nim marketingowe "technologie" zawsze przyczyniają się do bardzo dobrej wydajności? Niestety nie - a to z prostego powodu. Niemalże każdy producent wymyśla marketingowe nazwy dla swoich finów radiatora, wentylatorów, rurek cieplnych czy pompek i chillerów w przypadku pętli chłodzenia wodnego. Niestety często jest tak, że im więcej producent chwali swoje technologie tym bardziej jego produkt zawodzi. Nie chciałbym tutaj wskazywać konkretnych modeli, które przegrały w tym znaczeniu - ale było ich co najmniej kilka. Tymczasem te produkty, które okazywały się jednymi z najlepszych zwykle nie potrzebowały marketingowych sztuczek - wystarczyła najwyższa jakość wykonania rurek, podstawy, radiatora czy bloku wodnego i chłodnicy. Tyle na temat podkręcania i najwydajniejszych w teście.

Pętle chłodzenia cieczą AIO okazały się wydajniejsze od najlepszych coolerów powietrznych o nawet kilka stopni - kosztem bardzo niskiej kultury pracy. Przy porównywalnym poziomie hałasu wydajność jest bardzo porównywalna, nawet ze wskazaniem na coolery powietrzne.

Bo są też i te mniej wydajne, które także mają swoje miejsce na rynku. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że procesory których oficjalnie podkręcać się nie da (czyli procesory Intela bez dopisku K) nie potrzebują drogich i wydajnych układów chłodzenia. Przede wszystkim z racji niższej temperatury procesora pod pełnym obciążeniem nie ma realnie większego zysku, i tak naprawdę czy procesor będzie pracował przy temperaturze 50 czy 65 stopni nie ma żadnego znaczenia dla użytkownika. Ale jest też drugi powód - procesory tego typu mają podstawowy cooler spakowany w pudełku z procesorem. Dla części osób będzie on wystarczający, ale nie jest on wydajny na tyle by zapewnić cichą pracę w każdych warunkach. Przykładowo kiedy otwieramy strony internetowe na komputerze z procesorem Core i5 lub gramy w wymagające tytuły temperatury procesora skaczą jak Crysis na zintegrowanej karcie graficznej. Powoduje to oczywiście skoki szybkości z jaką się kręci wentylator, i w wielu przypadkach może być, delikatnie mówiąc, denerwujące. I wtedy warto się pokusić o zakup dodatkowego coolera na taki procesor, ale mówiąc uczciwie - 100 maksymalnie 120 zł to granica cenowa powyżej którą nie warto już wychodzić. Lepsze systemy chłodzenia są przeznaczone do podkręcania procesorów, ewentualnie do poprawy wyglądu wnętrza obudowy (lub po prostu poprawy humoru właściciela, mimo ekonomicznego braku sensu). Wyróżniliśmy kilka pozycji naszym zdaniem wartych zakupu - w tym najtańsze produkty firmy AAB w cenie nieznacznie przekraczającej 50 zł.

Sprawa platformy AM4

Jest jeszcze jedna sprawa, mianowicie platformy AM4 i procesorów AMD Ryzen, które pojawiły się w momencie gdy nasze testy miały się już ku końcowi. Z naszych dotychczasowych doświadczeń z modelami 1700X oraz 1800X wynika, że potrzebują po podkręceniu naprawdę solidnego systemu chłodzenia, ponieważ pobór energii elektrycznej jest porównywalny do procesorów AMD FX serii 8000 i 9000, a także najmocniejszych 10 rdzeniowych procesorów Intela LGA 2011-3. A jeśli chodzi o zapinki i kompatybilność - to przede wszystkim coolery z klamrą takie jak na przykład AAB Super Silent P4 PWM rev. 2 wchodzą na gniazdo AM4 bez najmniejszych problemów. Trzeba jednak przyznać, że chłodzenia z klamrą to zwykle te najtańsze propozycje, więc i najmniej wydajne. Jeśli chodzi o te bardziej wydajne to AMD zmieniło rozstaw dziur na śrubki w laminatach płyt głównych - i bezpośrednio zwykle nie uda nam się zainstalować wysokiej klasy coolerów zgodnych z podstawką AM3+. Można sobie jednak z tym łatwo poradzić wybierając płytę główną która po prostu ma także dziury o rozstawie AM3+, jest ich sporo na rynku - i wtedy bez żadnych kombinacji zainstalujemy nawet bardzo stare coolery (od AM2 wzwyż - czyli nawet 11 letnie modele). A jeśli wybierzemy taką która nie ma rozstawu AM3+, a nasz cooler nie ma klamry musimy poszukać na stronie producenta informacji gdzie i na jakich warunkach możemy uzyskać stosowne zapinki montażowe. Najbardziej bezproblemowa w tym względzie jest firma Noctua, wystarczy przysłać zdjęcie coolera z dowodem zakupu i zapinki zostaną dostarczone pocztą w ciągu kilku dni (z Austrii). W przypadku Polskiego SilentiumPC także możemy zapinki uzyskać, trzeba tylko pokryć koszt ich transportu. Jednak spora część coolerów dostarczanych na rynek może je mieć już w standardzie - jeśli pochodzą z nowych dostaw. W przypadku innych producentów sytuacja ma się różnie, i zależy też często od konkretnych modeli coolerów/pętli AIO. Po szczegółowe informacja odsyłamy Was na strony producentów.

Test coolerów CPU (2016) w tej chwili oficjalnie zamykamy, kolejne megaporównanie coolerów będzie już dotyczyło platformy AM4 lub LGA 2011-3 / LGA 2066. Jesteśmy już w trakcie przygotowań do testów.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test chłodzeń CPU 2016: podsumowanie

 0