Podsumowanie wielkiego testu dysków SSD SATA III
Obecna sytuacja na rynku dysków SSD nie jest najlepsza, szczególnie w przypadku tańszych nośników, gdzie producenci - zmuszeni brakiem komponentów - sięgają nie po to, co by chcieli, ale to, co jest akurat dostępne. Co gorsze, często nie informują o tym konsumentów, którzy kupują kota worku, co jest o tyle bolesne, że przeważnie mamy do czynienia z downgradem, a nie upgradem podzespołów. Do tego chodzi fakt, że ceny modeli w formacie M.2 korzystających z interfejsu PCIe NVMe praktycznie zrównały się ze zdecydowanie słabszymi wariantami SATA III. Z tego tytułu, jeśli mamy możliwość instalacji nośnika M.2, to praktycznie zawsze będzie to lepsza opcja. Niemniej jednak, nie zawsze jest to możliwe, szczególnie w przypadku starszych komputerów, gdzie chcemy dokonać rewitalizacji, zastępując powolny HDD dyskiem SSD, co może dać takiemu PC nowe życie. I tu nasz test może okazać się bardzo przydatny, gdyż podpowie, co wybrać, a czego lepiej unikać. Przypominamy też, że szczegółowe podsumowanie i ocenę każdego modelu znajdziecie na ostatniej podstronie poświęconej danemu dyskowi.
Wskazanie najwydajniejszego dysku tego zestawienia nie jest trudne, ponieważ bezsprzecznie jest to Samsung 870 EVO...
Zwycięzcy
Wskazanie najwydajniejszych dysków tego zestawienia nie jest trudne, bezsprzecznie są to Samsung 870 EVO i GOODRAM IRDM Pro Gen 2. Pomimo nieco wyższej ceny, te SSD brylują praktycznie w każdym teście. Niemniej jednak warto podkreślić, że produkt koreańskiego giganta miał pewną przewagę, ponieważ jako jedyny testowany był wersji pojemnościowej 1 TB, kiedy reszta stawki oscylowała w granicach 500 GB, a jak wiadomo większa pojemność nośników półprzewodnikowych przekłada się na lepsze osiągi. Można jednak śmiało zakładać, że 500 GB wersja 870 EVO poradziłaby sobie podobnie. Szczególnie że jest to jeden z droższych modeli w tym teście, co wynika choćby z zastosowania pamięci DRAM i wysokiej klasy komponentów. Samsung 870 EVO i GOODRAM IRDM Pro Gen 2 są więc propozycją dla osób poszukujących najlepszych dysków bazujących na interfejsie SATA III.
Dysk o najlepszym stosunku ceny do oferowanych możliwości to naszym zdaniem Patriot P210.
Jak też można było się spodziewać, po dodaniu do testu Cruciala MX500, wskoczył on na listę modeli, które z czystym sumieniem możemy rekomendować, ale biorąc pod uwagę opinie pecetowców wyrażane na przestrzeni lat na temat tego nośnika, trudno uznać to za zaskoczenie. Jeśli zaś mamy wybrać dysk o najlepszym stosunku ceny do oferowanych możliwości, to naszym zdaniem będzie to Patriot P210. Uznany amerykański producent dostarczył godnego następcę P200 i chociaż jego potajemne podmienianie komponentów w ostatnich SSD budzi pewne wątpliwości, to jednak ten model nie zawodzi i jest dobrym wyborem. Bardzo dobrze spisał się w testach także Lexar NS100, ale ten jest wyraźnie droższy od produktu Patriota.
Przegrani
Jeśli zaś chodzi o dyski, których lepiej unikać, głównie ze względu na słabe wyniki (ale i podzespoły oraz niepewność, jakie komponenty otrzyma nasz model), to mamy tu czterech kandydatów. Są to CL100 Gen. 3 od polskiej marki GOODRAM, Silicon Power Ace A55, PNY CS900 i Lexar NQ100. Modele te wypadają słabo praktycznie we wszystkich testach, a w niektórych wręcz fatalnie (patrz wielozadaniowość). Ich prędkość zapisu potrafi spadać nawet do 50 MB/s i to pomimo zastosowania kości TLC, po więcej szczegółów odsyłam do podsumowania każdego z modeli. Na dzisiaj to już wszystko, więc… miłego wybierania!
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test dysków SSD SATA III. Co kupić, a czego lepiej unikać? (akt.)