Dysk zapakowany jest w tradycyjne pudełko typu BOX, a w środku znajdziemy także plastikowy adapter ułatwiający montaż dysku w starszych laptopach, zwiększający wysokość dysku z 7 do 9,5 mm oraz krótką broszurą informacyjną. Sam nośnik zamknięto w metalowej obudowie w srebrnym kolorze, ozdobionej granatową naklejką z logiem producenta. Co ciekawe, dopiero tabliczka znamionowa zdradza, z jakim produktem rzeczywiście mamy do czynienia, więc łatwo pomylić go z poprzednikiem, czyli MX300.
Oprogramowanie i dodatkowe technologie
Crucial oferuje dla swoich SSD oprogramowanie Storage Executive. To dostarcza najważniejszych informacji na temat SSD, służy do aktualizowania firmware'u dysku, gdy dostępna jest nowa wersja, dostosowywania ustawień zabezpieczeń i monitorowania nośnika. Ponadto, w cenę dysku wliczone jest oprogramowanie Acronis True Image HD, ale musimy je sobie pobrać z oficjalnej witryny internetowej. TRIM i raportowanie danych S.M.A.R.T działało zgodnie z oczekiwaniami. Na plus zaliczyć trzeba też wsparcie dla 256-bitowego szyfrowania sprzętowego AES.
Temperatury
Crucial MX500 podczas testów potrafił się nagrzać do 62°C, co jest całkiem wysoką temperaturą w porównaniu do wartości, jakie odnotowaliśmy w przypadku wielu jego rywali. Na szczęście nie jest to jeszcze próg, który spowodowałby throttling termiczny, ale mimo wszystko trzeba odnotować, że dysk lubi się nagrzewać.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test dysków SSD SATA III. Co kupić, a czego lepiej unikać? (akt.)