Cooler Master CK550
Jakiś czas temu Cooler Master powiększył swoją ofertę klawiatur mechanicznych o nowy model CK550. Producent postawił na wytrzymałość urządzenia, stosunkowo mały rozmiar i stylowy wygląd. Przekonajmy się, czy nowy mechanik od CM jest wart uwagi, w końcu zakup za prawie 400 zł powinien być przemyślany, zwłaszcza że rynek klawiatur jest bardzo obszerny i konkurencyjny. Co ciekawe, w testowanym modelu nie zastosowano popularnych przełączników od Cherry, ale zamienniki o nazwie Geteron, których specyfika pracy, przynajmniej na papierze, jest niemal identyczna z “wisienkami”. Jak wygląda to w rzeczywistości? Skoro oszczędzono na switchach, to skąd ta cena? Pojawiają się pytania, na które trzeba odpowiedzieć, bo CK550 wygląda na ciekawe urządzenie dla graczy — pora zatem na obszerne testy, zapraszamy do lektury.
Autor: Patryk Pawelak
Specyfikacja Cooler Master CK550
- Przełączniki: Geteron Switches (Blue, Red, Brown)
- Żywotność klawiszy: 50 milionów kliknięć
- Podświetlenie: LED RGB
- Oprogramowanie: Cooler Master
- Full anti-ghosting
- Przewód: 1,8 m USB (bez oplotu)
- Częstotliwość raportowania: 1000 Hz
- Dodatkowo: nagrywanie makr w locie, aluminiowa konstrukcja
- Rozmiar: 460 mm (szerokość) x 135 mm (wysokość) x 41 mm (głębokość)
- Waga: 850 g
- Cena: 350 zł
Cooler Master CK550 dostępny jest w trzech wersjach z przełącznikami Geteron w wariancie Blue, Red oraz Brown. Specyfikę ich pracy można spokojnie przyrównać do Cherry MX. Niebieskie, podobnie jak u konkurencji, cechują się głośnym klikiem i wyraźnym momentem aktywacji, a ich pracę często porównujemy do maszyny do pisania. Switche czerwone wyróżnia lekki, bardzo delikatny klik oraz miękkość — na papierze wyglądają identycznie jak Cherry MX Red, jednak w praktyce mam wrażenie, że są nieco szybsze i specyfika ich pracy jest gładsza, choć te różnice są naprawdę niewielkie. Ostatni rodzaj, czyli przełączniki brązowe, to bliźniacza wersja Cherry MX Brown, które cechują się cichym, aczkolwiek wyczuwalnym momentem aktywacji.
Wygląd i budowa
Testowany sprzęt zapakowany został w małe czarno-fioletowe pudełko, które na froncie zawiera błyszcząca grafikę klawiatury, nazwę modelu oraz rodzaj wybranych switchy. Producent pokusił się też o wycięcie, dające dostęp do strzałek, więc już w sklepie wybierzemy odpowiednie dla siebie przełączniki. Tył pudełka ponownie pokazuje wygląd klawiatury, dzięki błyszczącej wstawce, a wraz z nim opisy ważniejszych funkcji. Po otworzeniu kartonu ujrzymy elegancko prezentującą się klawiaturę wraz z instrukcją obsługi oraz kluczykiem do ściągania keycapsów. W tej cenie brakuje mi niestety podpórki pod nadgarstki — większość mechaników cechuje się wysokim profilem i nie inaczej jest w przypadku CK550, więc dodatkowe podbicie dla naszych dłoni jest niezwykle przydatne i wygodne.
Po pierwszych chwilach z CK550 można już powiedzieć, że producent skupił się na jakości wykonania, prostym wyglądzie i trwałości urządzenia. Klawiatura ma charakter biurowy, jest stonowana pod względem kolorów oraz samej konstrukcji i dopiero po włączeniu podświetlenia RGB nabiera gamingowego stylu. Wierzchnia część to lekko przyciemniane szczotkowane aluminium, natomiast wszystkie plastikowe wstawki są czarne. Takie połączenie na pewno znajdzie zarówno zwolenników, jak i przeciwników — mi po prostu się podoba, choć widziałem ładniejsze rozwiązania. Konstrukcja jest naprawdę solidna, nic nie trzeszczy, nie wygina się, a wszelkie łączenia są dobrze spasowane. CK550 dostępny jest w układzie klawiszy US, bez dedykowanych przycisków makr oraz multimedialnych.
Na plus dla lubiących porządek jest budowa otwarta. Klawisze wystają ponad linię obudowy, dzięki czemu łatwiej zachować czystość całego sprzętu — resztki jedzenia, kurz czy wszelkie okruchy nie wpadną w głąb urządzenia, a czyszczenie sprowadza się do kilku prostych czynności. Same przyciski zostały natomiast wykonane bardzo dobrze, posiadają właściwe wyprofilowanie, odpowiednio duże przerwy pomiędzy sobą oraz nieco zmienioną czcionkę, która poprawia czytelność poszczególnych znaków. To wszystko sprawia, że szybkie pisanie czy dynamiczne rozgrywki nie sprawiają problemów, doskonale wiemy, co i kiedy wciskamy, a “spacer” naszych palców po klawiaturze jest bardzo intuicyjny i łatwy. Podsumowując, wykonanie stoi na naprawdę wysokim poziomie i powinno zadowolić większość wymagających odbiorców.
Niestety jednym z największych minusów wpływających na komfortowe użytkowanie CK550 jest brak podpórki pod nadgarstki. Każdy, kto miał styczność z wysokimi klawiaturami, wie, jak przydatne jest podniesienie naszej dłoni, choć o kilka centymetrów. Takie rozwiązanie nie tylko poprawia wygodę użytkowania wysokich urządzeń, ale także chroni nas przed poważnymi zaburzeniami, jak zespół cieśni nadgarstka. Podpórki stają się standardem i powinny być dołączane do każdej wysokiej klawiatury. Nie mogę się w tym aspekcie wypowiedzieć w sposób przychylny dla producentów, którzy ich nie dołączają — w tej cenie jest to swego rodzaju zaniedbanie. Przechodząc dalej, zawiodłem się również na przewodzie, bo niestety nie jest on w materiałowym oplocie. Gumowy kabel powinien dużo przetrwać, jednak oplot to także standard w tego typu urządzeniach, który nie dość, że dobrze wygląda, to znacznie wydłuża żywotność sprzętu. Spójrzmy jeszcze pod spód, tam ponownie nie jest zbyt ciekawie, producent umieścił bowiem jedynie dwie małe gumy antypoślizgowe. Jedynie waga CK550 nadaje mu nieco stabilności, ale nawet niewielkie przypadkowe uderzenia w boki klawiatury prowadzą do jej przesunięcia.
Przełączniki i podświetlenie
Podświetlenie to jeden z najlepszych aspektów testowanego modelu klawiatury od Cooler Master. Iluminacja w CK550 jest znacznie wyraźniejsza, a kolory są pełniejsze niż w przypadku większości konkurencyjnych produktów — wydaję mi się, że zastosowano tutaj trwalsze i zdecydowanie lepsze LED-y typu SMD. Nie znalazłem oficjalnej informacji na ten temat, jednak Cooler Master już kilkukrotnie wykorzystywał to rozwiązanie w swoich urządzeniach, a różnicę widać gołym okiem. Dodatkowo ogrom trybów i efektów, w jakie wyposażony został CK550, sprawia, że jest on prawdziwą gratką dla fanów iluminacji. Producent oprócz standardowych i dobrze znanych presetów przygotował także wiele dodatkowych ustawień — w mojej opinii najciekawsze z nich to Reactive Tornado, Fireball czy Snake (tak, możemy pograć w popularnego węża za pomocą podświetlenia w klawiaturze).
Klawiatura przyszła do mnie w wersji z przełącznikami Geteron Red, które cechują się liniowością i stosunkowo cichą pracą (jak na mechanika). Odczucia w ich użytkowaniu są bardzo podobne do najpopularniejszych obecnie na rynku switchy — Cherry MX. Ich specyfikacja wygląda identycznie, choć wydaje mi się, że nieco szybciej odbijają i są gładsze w użytkowaniu. Klawiatura występuje także w wersjach z brązowymi oraz niebieskimi przełącznikami, których niestety nie miałem okazji testować, jeżeli jednak wierzyć kolegom po fachu, to są one również niemalże identyczne jak Blue i Brown od Cherry. Każdy rodzaj switchy może poszczycić się pracą do 50 milionów kliknięć, zatem nikt nie powinien mieć obaw o żywotność urządzenia.
Testy praktyczne, czyli moje długie godziny spędzone przy grach czy pisaniu, jednoznacznie sprowadzają się do jednej rzeczy, a jest nią niska wygoda użytkowania. Nie zrozumcie mnie źle, CK550 to bardzo dobry sprzęt, pomimo kilku niedociągnięć, jednak brak podpórki pod nadgarstki, zwłaszcza dla osób takich jak ja, które do takiego rozwiązania są niezwykle przywiązane, sprawia wiele problemów. Z początku użytkowanie jest lekko niekomfortowe, po niecałej godzinie zaczynam odczuwać delikatny ból w nadgarstku, który utrzymuje się aż do zakończenia pracy. Dla swojej wygody w dalszych testach korzystałem z podpórki od Razera i wtedy moje doznania znacząco się poprawiły. Samo działanie klawiatury nie sprawiło mi natomiast żadnych problemów. Odczucia były bardzo przyjemne, przełączniki spełniały swoje zadanie na najwyższym poziomie, dzięki czemu czułem się pewnie nawet w najbardziej wymagających tytułach sieciowych.
Funkcje dodatkowe i oprogramowanie
Oprogramowanie, które dołączone jest do klawiatury CK550, całkowicie spełnia swoje zadanie. Jest proste w obsłudze i daje dostęp do wszystkich najpotrzebniejszych funkcji. Niestety w mojej opinii niektóre miejsca są nieco mało czytelne, przez zastosowanie specyficznej czcionki, co sprawia, że niektóre napisy są “wychudzone”? - jeśli można tak to nazwać i nie można odczytać ich na pierwszy rzut oka. Przejdźmy do samych funkcji, soft podzielony został na cztery zakładki. Wita nas podstrona zatytułowana jako “LED” i jak sama nazwa wskazuje, w tym miejscu ustawimy całe podświetlenie. Producent zadbał o wiele trybów i rodzajów świecenia, bo do dyspozycji użytkownika dostępnych jest aż 21 różnych efektów. Tak jak wspomniałem wcześniej, na klawiaturze możemy zagrać nawet w grę Snake, ale także ustawimy własne tryby iluminacji, łącząc wcześniej przygotowane presety.
Druga zakładka daje nam dostęp do wszelkich funkcji związanych z nagrywaniem makr. Trzecia zatytułowana “Key Map” pozwala przyporządkować odpowiednie role poszczególnym klawiszom bądź całkiem je wyłączyć. Ostatnia strona “Profiles” prowadzi nas do ustawień profili, czyli standardowego rozwiązania, gdy chcemy zapisać kilka odmiennych ustawień i wracać do nich w prosty i szybki sposób. Warto dodać, że klawiatura wyposażona jest w przyciski do ustawień “w locie”, dzięki kombinacji FN+*odpowiednie klawisze* (całą gamę skrótów klawiszowych znajdziecie w instrukcji) możemy zapisywać makra, a także w pełni konfigurować podświetlenie, zatem teoretycznie dodatkowy soft nie jest potrzebny, a mniej wymagający użytkownicy poradzą sobie bez niego.
Podsumowanie
Cooler Master CK550 to produkt, który trudno jednoznacznie ocenić. Z jednej strony to naprawdę dobry sprzęt. Klasyczny biurowy design, bardzo solidne wykonanie, świetne podświetlenie oraz wzorowo działające przełączniki powinny przyciągać wielu graczy. Teoretycznie nie ma się do czego przyczepić. Z drugiej jednak strony nie możemy pominąć takich niedopatrzeń jak brak oplotu kabla, słaba stabilność oraz brak podpórki pod nadgarstki. W moim odczuciu trochę zmarnowano potencjał tego urządzenia, kilka drobnych poprawek i funkcjonalności sprawiłoby, że CK550 mógłby zostać topową klawiaturą mechaniczną na rynku. W tym momencie to zwyczajny średniak, który wyróżniają jedynie dobra iluminacja, stonowany wygląd i wysoka jakość wykonania. Nie można powiedzieć, że CK550 to słaby sprzęt, ale cena i zastosowanie zamiennych przełączników mogą sugerować, że każdy inny aspekt będzie stał na wysokim poziomie. W moim odczuciu zabrakło tutaj przywiązania do ergonomii, która jest po prostu mierna i psuje całe wrażenie podczas użytkowania klawiatury.
Cooler Master CK550 to dobry, ale niepozbawiony drobnych wad sprzęt
Pojawia się więc kluczowe pytanie, kupować czy nie? Wydaje mi się, że w tej cenie znajdziecie bardziej komfortowe urządzenia. Jako pierwsze nasuwa mi się niedawno testowany przeze mnie Goliath od California Access, który wyglądem przypomina właśnie CK550. Ta podobna cenowo klawiatura nie jest bez mankamentów, jednak lepiej poradziła sobie w kwestii ergonomii — dołączona podpórka, mimo że nie jest najwygodniejsza, to znacznie poprawia komfort użytkowania. Goliath oferuje dodatkowo przełączniki optyczne, które nie tylko są szybsze, ale także cechują się znacznie większą żywotnością. Nie wyklucza to jednak kupna CK550, minimalistyczny design, kompaktowe rozmiary i jeden z najładniejszych systemów iluminacji sprawiają, że warto dogłębnie przyjrzeć się urządzeniu. W mojej opinii kilka drobnych poprawek postawiłoby sprzęt od Cooler Master na znacznie wyższym poziomie, obecnie moja końcowa ocena to 4 gwiazdki.
Cooler Master CK550
Jakość wykonania, klasyczny design, wytrzymałe materiały, dobre i wytrzymałe przełączniki Geteron, świetna iluminacja z wieloma efektami, ładna i czytelna czcionka, oprogramowanie z dużą ilością funkcji
Brak podpórki pod nadgarstki, oprogramowanie wymaga poprawek kosmetycznych, brak dedykowanych klawiszy multimedialnych i makr, kabel bez materiałowego oplotu
Cena (na dzień publikacji) : około 369 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test klawiatur dla graczy