Patriot Viper V765
Jak przystało na szanującego się producenta z branży PC, Patriot także posiada swoją gamingową markę. Viper Gaming kojarzone było dotychczas głównie z pamięciami DRAM oraz dyskami SSD, ale od kilku lat próbuje swoich sił także w segmencie urządzeń peryferyjnych. Nie da się ukryć, że konkurencja w tym sektorze jest ogromna i niemal każda firma kojarzona z produkcją komponentów PC lub komputerów oferuje akcesoria typu myszki, słuchawki czy klawiatury. Aby więc odnieść tu sukces, trzeba dostarczyć na rynek sprzęt nie tylko dobrze zrealizowany, ale także taki, który będzie się czymś wyróżniał na tle rywali - w zakresie funkcjonalności, wzornictwa czy też atrakcyjnej ceny, a najlepiej jeśli spełni wszystkie te warunki. Na papierze Viper V765 zdaje się posiadać wszystkie te atuty, ale postanowiliśmy osobiście zweryfikować, czy rzeczywiście jest „mechanikiem” godnym uwagi.
Autor: Daniel Górecki
Na papierze Viper V765 zdaje się posiadać wszystkie te atuty, ale postanowiliśmy osobiście zweryfikować, czy rzeczywiście jest „mechanikiem” godnym uwagi.
Specyfikacja Viper V765:
- Przełączniki: Kailh White Box
- Odporność: IP56
- Podświetlenie: pełne RGB, 16.8 mln. kolorów, kilka stopni jasności
- Dedykowane klawisze multimedialne: tak
- Pokrętło zarządzające dźwiękiem: tak
- N-key rollover i anti-ghosting: tak
- Odczepiana podstawka pod nadgarstki: tak
- Rozmiary: 446 x 203 x 40 mm
- Waga: 1134 g
- Gwarancja: 2 lata
Viper V765 to pełnowymiarowa klawiatura mechaniczna wyposażona w relatywnie nowe przełączniki Kailh White Box od firmy Kaihua (ich konstrukcja znacząco odbiega od typowych mechanicznych switchy bazujących na designie Cherry MX), których atutami są m.in. wodo- i pyłoodporność (IP56) oraz obecność diod DIP LED, które gwarantować mają lepszej jakości podświetlenie RGB. Producent nie zapomniał także o dedykowanych przyciskach multimedialnych (w tym rolce do regulacji głośności) czy oprogramowaniu, a sama konstrukcja została wzmocniona metalową obudową. Co więcej, klawiatura doczekała się magnetycznej podpórki pod nadgarstki, która zwiększać ma jej ergonomię i choć wcale nie jest to najwyższy model w ofercie Viper Gaming, to nie jest to również produkt skierowany do nowicjuszy, ale zdecydowanie bardziej wymagających użytkowników.
Klawiatura przychodzi do nas w podwójnym, bardzo solidnym kartonowym opakowaniu, utrzymanym w czarno-zielonej kolorystyce. To zawiera grafiki produktu oraz najważniejsze informacje na jego temat, co jest standardem w przypadku tego typu akcesoriów, ale pochwalić trzeba zabezpieczenie urządzenia w środku, które umieszczone zostało na wysokiej jakości profilowanych gąbkach (dodatkowo klawiatura zapakowana została jeszcze w folię). W środku oprócz Viper V765 znajdziemy także gustowną kopertę, w której umieszczono skróconą instrukcję obsługi oraz naklejki z logo marki. Całości dopełniają zaś kluczyk ułatwiający wyciąganie nasadek w razie konieczności ich wymiany lub czyszczenia oraz magnetyczna podpórka pod nadgarstki. Tego typu dodatki może nie wpływają bezpośrednio na ocenę jakości produktu, ale świadczą o tym, że producent z pieczołowitością podchodzi nawet do najdrobniejszych szczegółów, co zasługuje na uznanie.
Budowa i design
Klawiatura nie jest przesadnie duża, ale waga 1134 gramy sprawia, że czuć, iż nie mamy do czynienia z tanim plastikowym produktem. Viper V765 zdecydowanie wyróżnia się na tle typowych prostokątnych konstrukcji, utrzymanych najczęściej w czarnym kolorze. Metalowa wierzchnia część obudowy w srebrnym kolorze, która wykonana została z wysokiej klasy aluminium wykorzystywanego w lotnictwie, nadaje całości bardziej surowego, wręcz industrialnego charakteru. Dodatkowo, kanciasty kształt z ostrymi krawędziami podkreśla nowoczesny, agresywny design, ale producent na szczęście nie popadł w przesadę, co często zdarza się w gamingowych modelach i postawił na stonowaną kolorystykę (połączenie srebrnego korpusu z czarnymi plastikowymi wstawkami, jak te na górnych narożnikach) i ograniczył się tylko do jednego loga Viper w czerwonym kolorze, które umieszczono nad strzałkami. Jeśli zaś chodzi o „bajery”, to po bokach znajdziemy paski LED, które podświetlane są w pełnym zakresie palety RGB. Klawiatura może się więc podobać i cieszy fakt, że nie jest to kolejna nudna konstrukcja w czarnym kolorze, a Patriot zdecydował się na coś bardziej oryginalnego.
Przyjrzyjmy się jednak poszczególnym elementom nieco dokładniej. Zacznijmy od podpórki pod nadgarstki, która doczepiana jest za pomocą mechanizmu magnesowego i trzeba przyznać, że działa to bardzo dobrze, ponieważ możemy podnieść klawiaturę bez obaw, że ta się odczepi. Poza tym, została bardzo dobrze spasowana do głównego korpusu. Element ten wykonany został z plastiku, ale na wierzchu pokryto go miękkim gumowanym tworzywem, które jest przyjemniejsze w dotyku (choć z drugiej strony trudniej się czyści), a pod spodem znajdziemy trzy podkładki antypoślizgowe. Sama podpórka nieźle wywiązuje się ze swojego zadania, choć mogłaby być nieco większa, ponieważ w przypadku większych dłoni nie zapewnia podparcia na całej ich powierzchni. Na pewno jednak poprawia komfort użytkowania, szczególnie w czasie dłuższych sesji.
Nasadki posiadają typowy rozmiar, więc w razie konieczności nie powinno być większego problemu z wymianą. Pochwalić trzeba także prostą, bardzo czytelną czcionkę oraz fakt, że wszystkie oznaczenia zostały wycięte laserowo, więc nie musimy obawiać się o ich ewentualne wycieranie. Klawisze otrzymały dość standardowe cylindryczne profilowanie, a ich krawędzie są wyraźnie zaokrąglone, przez co wygodnie leżą pod palcami. Doznania dodatkowo poprawia miła w dotyku gumowana powierzchnia, choć przy tak krótkich testach ciężko stwierdzić, czy z czasem nie będzie się ona ścierać (jak na razie nic na to nie wskazywało). Poza tym otrzymujemy tu typowy amerykański układ klawiszy z długimi shiftami i backspacem, który jest chyba najbardziej lubiany przez graczy. Dobrze wypadają także stabilizatory pod klawiszami, dzięki którym te nie chwieją się za bardzo.
Dodatkowo znajdziemy tu kilka nadprogramowych klawiszy. I tak, nad sekcją F1-F4 umieszczono przyciski multimedialne: stop, play/pauza, do tyłu i do przodu, natomiast nad sekcją numeryczną znajdziemy metalowe pokrętło do regulacji głośności i wyciszania dźwięku (przez wciśnięcie), które sprawdza się w tym zastosowaniu zdecydowanie lepiej niż klawisze. Elementy te działają bez zarzutu (może jedynie dodatkowe przyciski pracują nieco zbyt twardo, ale szybko można się do tego przyzwyczaić) i cieszy, że Patriot nie zdecydował się jedynie na skróty klawiszowe, co jest zdecydowanie częściej spotykanym rozwiązaniem. Skrótów jednak oczywiście nie mogło zabraknąć i te tradycyjnie ukryto w kombinacjach klawisza funkcyjnego (Fn) z F1-F12. Pozwalają nam one na kontrolowanie trybu podświetlenia, a także regulację stopnia jego natężenia (bardzo precyzyjną) czy kierunków działania danych efektów. Jeśli jednak chcemy uzyskać więcej kontroli nad iluminacją, to musimy skorzystać z dedykowanego oprogramowania.
Pora spojrzeć na podwozie, ale w gruncie rzeczy niewiele się tu dzieje. Jako wadę odczytywać można tylko trzy niewielkie podkładki antypoślizgowe pod sama klawiaturą (bez podpórki), przez co relatywnie łatwo przesunąć sprzęt na blacie przy niekontrolowanych lub zbyt gwałtownych ruchach. Wysoka waga urządzenia nieco pomaga w tym aspekcie, ale nie niweluje problemu w 100%. Poza tym znajdziemy tu kanaliki do odprowadza cieczy w razie zalania klawiatury. Ta zabezpieczona jest bowiem przed wodą i pyłem, co potwierdzono certyfikatem IP56, więc nie musimy się obawiać, że uszkodzimy V765, przypadkowo zalewając go napojem - duży plus. Oczywiście nie mogło także zabraknąć nóżek do regulacji kąta nachylenia klawiatury, które otrzymało antypoślizgowe ogumowanie, ale są tylko jednostopniowe i zdają się dość wątłe, szczególnie w kontekście ciężaru całego produktu. Na szczęście w trakcie użytkowania nie odnotowaliśmy żadnych problemów z nimi związanymi, a do tego wyraźnie pochylony profil klawiatury sprawia, że wygodnie się z niej korzystało nawet bez nóżek. Pozostała jeszcze kwestia kabla, który wyprowadzono z tylnej części urządzenia. Ten mierzy 1,8 m długości, otrzymał czarno-czerwony materiałowy oplot i zakończony jest pozłacanym wtykiem USB - producent nie zapomniał nawet o dławiku nefrytowym i wzmocnieniu jego początkowego i końcowego odcinka.
Oprogramowanie i podświetlenie
Aplikacja jest bardzo prosta i nie wymaga od nas lawirowania pomiędzy różnymi kartami, ponieważ wszystkie opcje wyłożone są czarno na białym w jednej zakładce. Co prawda, niektórych funkcji musimy sami się domyśleć metodą prób i błędów, ale nie zajmie to dużo czasu i nie wymaga zbyt wiele poświęcenia (niemniej jednak można było je lepiej wytłumaczyć). Znajdziemy tu zarówno opcje dotyczące podświetlenia (osobno dla klawiszy i pasków bocznych), do których za moment wrócimy, a także możliwość zmiany częstotliwości próbkowania USB (od 125 Hz do 1000 Hz) oraz czasu reakcji (od 20 ms do 2 ms). Grafika prezentująca samą klawiaturę jest zaś interaktywna i pozwala nam na wybieranie poszczególnych klawiszy i ich konfigurację, zarówno w kwestii działania (możemy przypisać im makra oraz mniej i bardziej zaawansowane funkcje), jak i indywidualnego podświetlenia. Zaprogramować możemy pięć profili iluminacji, a producent przygotował dodatkowo 11 predefiniowanych trybów jego działania, gdzie możemy samodzielnie określić jego intensywność, ale nierzadko także kierunek czy szybkość jego działania. W przypadku pasków bocznych mamy tylko 4 tryby (plus możliwość ich wyłączenia), ale tu także ustawimy natężenie iluminacji i prędkość działania efektów. Całości dopełnią funkcja blokady klawisza Windows i co ciekawe, opcja trybu gry, ale producent nie tłumaczy niestety, co ma dawać. W kwestii nagrywania makr sprzęt także nie zawodzi, zapewniając możliwość rejestrowania naprawdę skomplikowanych kombinacji, opóźnień itp.
Samo podświetlenie zrealizowano bardzo dobrze, wszystkie klawisze są odpowiednio doświetlone, nawet w przypadku podwójnych oznaczeń. Poza tym kolory są żywe, a intensywność wysoka (z opcją płynnej, a nie skokowej regulacji w szerokim zakresie). Viper V765 oferuje ponadto mnóstwo różnych trybów, od statycznych, przez przeróżne fale i oddychanie, aż po efekt deszczu czy węża. Dodatkowo, design tzw. lewitujących klawiszy (bez ramy wokół nasadek) sprawia, że światło z LED-ów odbija się od metalowej obudowy, co daje ciekawy dla oka efekt. Generalnie, podświetlenie klawiatury zrealizowane zostało wzorowo.
Przełączniki i wrażenia z użytkowania
Jak wspominaliśmy we wstępie, Kailh Box to całkiem świeże przełączniki, a Viper V765 oferuje dwa kolory tych switchy do wyboru: białe i czerwone. My do testów otrzymaliśmy ten pierwszy wariant, któremu najbliżej pod względem charakterystyki pracy do Cherry MX Blue, co oznacza, że mają wyraźnie wyczuwalny moment aktywacji i głośno klikają (choć wydaje się, że odrobinę ciszej od konkurentów w niebieskim kolorze). Wyczuwalne są tu jednak pewne różnice na korzyść Kailh White Box, ponieważ produkt firmy Kaihua wymaga mniejszej początkowej siły nacisku (55 g vs 60 g) oraz siły nacisku w momencie aktywacji (45 g vs 50 g). Sprawdziliśmy, czy wszystkie klawisze rzeczywiście wymagają tej samej siły nacisku i wszelkie odchylenia od normy mieściły się w granicach błędu pomiarowego, co świadczy o wysokiej jakości kontroli produkcji. Co więcej, przełączniki Kailh Box są też szybsze, ponieważ ich całkowity skok wynosi 3,6 mm, a aktywacja odbywa się po 1,8 mm, kiedy w Cherry MX Blue wartości te wynoszą odpowiednio 4 mm i 2,2 mm, a z perspektywy gracza nawet najmniejsze wartości mają znaczenie. Nie można także narzekać na żywotność, która określana jest przez producenta na 80 mln kliknięć (w przypadku Cherry MX jest to 50 mln).
Trzeba przy tym zaznaczyć, że przełączniki o charakterystyce pracy dźwiękowo-dotykowej przeważnie preferowane są bardziej do pracy biurowej i pisania niż grania, choć wiele zależy od indywidualnych preferencji w tym zakresie, niemniej jednak liniowe czerwone switche zapewne będą bardziej popularne do gamingowych zastosowań. My cieszymy się jednak, że mogliśmy przetestować białą wersję przełączników mechanicznych, ponieważ nasza praca w głównej mierze koncentruje się na pisaniu i tutaj V765 spisywał się wyśmienicie. Musimy nawet przyznać, że feeling i swoista chrupkość klawiszy w momencie ich aktywacji przypadły nam do gustu nawet bardziej od Cherry MX Blue, co jest nie lada wyczynem. W czasie grania także nie było żadnych problemów, choć nie są to najszybsze switche i nie najlepiej wypadają podczas tapowania. Sama ergonomia klawiatury także zasługuje na pochwały, pomimo nieco zbyt wąskiej podpórki, bo kąt nachylenia i wygodne nasadki rekompensują tę drobną niedogodność. W specyfikacji widnieje także informacja o pełnym NKRO i anti-ghostingu, ale coś nie do końca tu jednak zagrało, ponieważ po wciśnięciu więcej niż 6 klawiszy jednocześnie, przy każdym kolejnym "przebija" także poprzedni. Tak naprawdę jednak, niech każdy zada sobie pytanie, kiedy korzystał z kombinacji wymagającej wciskania takiej ilości przycisków jednocześnie? Pewnie nigdy, ponieważ przeważnie do dyspozycji mamy tylko jedną dłoń, czyli pięć palców, więc w praktyce nie stanowi to żadnego problemu i jest to tylko ściganie się producentów na cyferki, podobnie jak z ogromnymi wartościami DPI w sensorach myszek, z których nikt nie korzysta.
Podsumowanie
Trzeba przyznać, że w zalewie klawiatur mechanicznych, które trafiają na rynek, Viper V765 udało się wyróżnić na tle konkurentów, co jest nie lada sztuką. Sprzęt oferuje praktycznie wszystko, czego potrzebujemy do szczęścia. Otrzymujemy więc dość oryginalny i bardzo praktyczny design (niezwykle łatwy w czyszczeniu), który przykuwa oko w ten pozytywny sposób, a nie za sprawą kiczowatego gamingowego wzornictwa. Poza tym jego wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie, a metalowy korpus obudowy sprawia, że klawiatura jest w stanie znieść naprawdę dużo. Nie musimy się też obawiać o przypadkowe rozlanie napoju na sprzęt, ponieważ ten został zabezpieczony na taką ewentualność, a dodatkowe przyciski multimedialne i pokrętło do regulacji głośności są niezwykle praktycznie w codziennym użytkowaniu. Dużą pozytywną niespodzianką okazały się także same mechaniczne przełączniki Kailh Box, który spisały się na tyle dobrze, że ostatecznie przekonały nas do siebie bardziej niż ich odpowiedniki Cherry MX. Zaznaczamy jednak, że ich biały wariant w praktyce lepiej spisuje się w codziennej pracy biurowej niż podczas grania, ale na szczęście w ofercie znajduje się także czerwona wersja o liniowej, bardziej gamingowej charakterystyce.
Viper V765 udało się wyróżnić na tle konkurentów, co jest nie lada sztuką. Sprzęt oferuje praktycznie wszystko, czego potrzebujemy do szczęścia.
Do zalet klawiatury zaliczyć trzeba także świetnie zrealizowane podświetlenie RGB, które oferuje mnóstwo trybów pracy i ich konfiguracji. Drobne uwagi mamy jednak do oprogramowania, które jest co prawda proste w obsłudze, ale nie oferuje najbardziej zaawansowanych opcji, które znaleźć można w tego typu aplikacjach. Podobnie jest z podpórką pod nadgarstki, która choć poprawia komfort użytkowania, to jednak jest nieco zbyt wąska. Anti-ghosting nie działa zaś w pełnym zakresie, tylko do 6 klawiszy, ale jak zaznaczyliśmy wcześniej, nie stanowi to realnego problemu w trakcie użytkowania. Są to drobne wady, na które łatwo można przymknąć oko w obliczu produktu, które spełnia nasze wymogi w zakresie wykonania, designu i funkcjonalności, a przy tym nie przyprawia o zawał swoją ceną. Viper V765 na polskim rynku kosztować ma bowiem niecałe 400 zł, co jak za „mechanika” tej klasy wydaje się być bardzo dobrą ofertą.
Viper V765
Jakość wykonania, stylowy wygląd, wytrzymałe materiały, wysokiej klasy mechaniczne przełaczniki, dobrze zrealizowane podświetlenie RGB, odporność na zalania cieczą, wydzielone przyciski multimedialne i pokrętło do regulacji głośności, cena w stosunku do oferowanych możliwości
nieco za krótka podpórka pod nadgarstki, problemy z anti-ghostingiem (nie wpływają na realne użytkowanie), bardzo podstawowa aplikacja
Cena (na dzień publikacji) : około 400 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
* Warto przy okazji przypomnieć, że z okazji trwającego IEM, w sklepach X-Kom, Sferis oraz Morele.net w dniach 25 lutego – 10 marca można zakupić wybrane akcesoria gamingowe firmy Patriot w obniżonych cenach. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ.
Dystrybutorem produktów Patriot Viper Gaming na terenie Polski jest ABC DATA.
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test klawiatur dla graczy