Natec Genesis GX85
GX85 to kolejna myszka marki Natec Genesis, którą miałem okazję przetestować. Od początku wiadomo, że jest to model dedykowany miłośnikom MMO, MOBA i RTS. Skąd taki wniosek? Widać to już po spojrzeniu na osiem dodatkowych przycisków, umieszczonych na lewej krawędzi urządzenia. Ale wszystko po kolei.
Specyfikacja
- Sensor: Avago ADNS S9800 (laserowy)
- DPI: do 8200
- Polling rate: 1000 Hz
- Połączenie z komputerem: USB
- Kabel: pleciony o długości 2 metrów
- Wymiary: 139 x 78 x 40 mm
- Waga: około 169 gramów (w zestawie z dodatkowymi ciężarkami)
- Cena: 180 zł
Wygląd i ergonomia
Natec Genesis X85 to kolejna, ergonomiczna myszka stworzona z myślą o osobach praworęcznych. Jest dość duża i ciężka, chociaż ten ostatni parametr akurat można regulować przy pomocy pięciu odważników o masie 5,7 gramów każdy. To jednocześnie zaleta i wada. Na plus zasługuje fakt, że każdy może dopasować wagę według własnych preferencji. Za wadę należy z kolei uznać to, że myszka nie jest dobrze wyważona, co może przeszkadzać przy bardzo precyzyjnym celowaniu.
Podobnie, jak w modelu GX78, tak samo tutaj mamy wyprofilowane miejsca na kciuk oraz palce serdeczny i mały. Tylko znowu powtarza się sytuacja z dwoma zewnętrznymi palcami, na które zdaje się brakować nieco miejsca. Z tego powodu myszka wymusza niejako odsunięcie dłoni w tył, czyli taki pół fingertip-grip. Jednak X85 sprawia wrażenie wygodniejsze od GX78, ale w dużej mierze zależy to od kształtu dłoni i palców.
Myszka ma w sumie 13 przycisków – dwa główne, rolkę, dwa pod rolką oraz osiem na lewej krawędzi. Nie wszystkie przypadły mi do gustu. Przede wszystkim przyciski w okolicach kciuka są za bardzo rozłożone. Aby sięgnąć do skrajnych trzeba chwilowo zmieniać uchwyt, co jest dość niewygodne. Jednocześnie rozumiem, że spora liczba niejako wymusiła takie rozłożenie. Coś za coś.
Jakoś wykonania
Myszka w całości wykonana jest z przyjemnego w dotyku, lekko gumowanego plastiku. Nie powoduje on nadmiernej potliwości dłoni. Jest gładki, ale jednocześnie mało śliski, więc urządzenie dość pewnie leży w dłoni. Lekkie zastrzeżenia można mieć do spasowania poszczególnych elementów. Między fragmentami obudowy jest nieco zbyt dużo wolnej przestrzeni, w którą bez problemu da się wcisnąć paznokieć lub nawet coś grubszego. Poza tym niektóre elementy wystają ponad sąsiadujące i nie jest to zabieg celowy.
Główne przyciski są raczej miękkie i mają krótki skok. Lubię czuć co wciskam, więc nie zupełnie mi to odpowiadało. Problem był tym większy, że prawy przycisk stawiał mniejszy opór i miał krótszy skok niż lewy. Zrzucam to na bark egzemplarza testowego, który mógł już przejść przez kilka redakcji. Nie sądzę, żeby przełączniki Omron sprawowały się tak źle.
Jeśli chodzi o przyciski dodatkowe, to umieszczone na lewej krawędzi są dość toporne. Dolny rząd jest bardziej płaski, a góry wystający, co pewnie miało pomóc w odróżnianiu przycisków. W praktyce nie sprawdza się to najlepiej. Łatwo o wciśnięcie dwóch jednocześnie. Z kolei przyciski pod rolką są raczej standardowe i trudno napisać o nich coś wyjątkowego.
Jeśli już przy rolce jesteśmy, to ta w Natec Genesis GX85 jest bardzo przyjemna w dotyku. Jest gumowa i gruba, więc zmieści się na niej nawet większy palec. Jest dobrze osadzona, więc nie przechyla się na boki. Ma przyjemny i łatwo wyczuwalny skok przy wciskaniu. Jej jedyną wadą są mało wyczuwalne skoki przy kręceniu.
Na spodzie myszki umieszczono cztery ślizgacze, które są trochę zbyt płaskie. Gryzoń nie przesuwa się tak gładko po podstawce, jak powinien. Opór nie jest duży, ale jednak wyczuwalny. Kabel jest za to pleciony i bardzo trwały, ale zbyt sztywny. Trudno go wyprostować i przez cały czas zachowuje kształt jak po wyjęciu z pudełka.
Precyzja
Zastosowany sensor laserowy Avago ADNS 9800 może pochwalić się bardzo przyzwoitymi osiągami. Ma przyzwoite prędkości maksymalne, więc sprawdzi się w przypadku dynamicznych gier. Nie generuje szumu. Nie ma predykcji, a poszczególne rozdzielczości nie są interpolowane. Do tego dochodzi dość stabilny polling rate, który momentami spada jednak poniżej 1000 Hz.
Jedyną wadą myszki jest akceleracja. Nie jest ona duża, ale jednak występuje. To raczej dyskwalifikuje myszkę w przypadku gier pokroju Counter-Strike: Global Offensive, w której precyzja sterowania jest szalenie ważna. Ale ustaliliśmy już, że GX85 to urządzenie raczej do MMO niż FPS-ów.
Oprogramowanie
Oprogramowanie jest identyczne jest w przypadku modelu Natec Genesis GX78. Przy jego pomocy możemy zmieniać DPI myszki, ustawić polling rate, programować przyciski, czy też zmieniać prędkość rolki. Nie brakuje również obsługi makr. W skrócie – nie jest rozbudowane, ale daje dostęp do najważniejszych ustawień i funkcji.
Podsumowanie
Pomimo kilku mniejszych lub większych wad Natec Genesis GX85 to dość udana konstrukcja. Jest wygodna, ma dobry sensor i w pełni wystarczające oprogramowanie. Nie spodobały mi się przyciski, ale może to wynikać z tego, że nie jestem przyzwyczajonych do takiej ich liczby. Nie specjalnie lubuję się także w grach MOBA lub MMO, więc tak naprawdę tylko mi przeszkadzały. Dlatego uczciwie przyznaję, że moja opinia na temat przycisków dodatkowych może nie być w pełni obiektywna. Nawet w mojej prywatnej myszce, gdzie są tylko dwa, w ogóle z nich nie korzystam.
W cenie do 180 zł z pewnością można znaleźć lepsze i bardziej precyzyjne myszki. Jeśli komuś zależy na tych nieszczęsnych przyciskach dodatkowych, to GX85 będzie dobrym wyborem.
Natec Genesis GX85
Sporo przycisków dodatkowych, solidny sensor, niezła jakość wykonania, świetna do MOBA, MMO i RTS
Cena jest zbyt wysoka, nie nadaje się do FPS, przyciski boczne
Cena: 180 zł
Gwarancja: 24 miesiące
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test myszek dla graczy